Pamiętnik Marty (I)
Data: 11.05.2024,
Kategorie:
Podglądanie
pończochy,
Brutalny sex
Autor: historyczka
... zaraz zobaczą mnie uczniowie i nauczyciele z podciągniętą kiecką i gołą cipką…
Uczuciu upokorzenia, wręcz poniżenia, dorównywało jednak potężne podniecenie…
Tu właśnie odkrywam swą kolejną słabość, mój fetysz – pragnienie bycia podglądaną.
Pamiętam, że ukształtowało się ono chyba, gdy kwaterowałam w akademiku. Okazało się, że zamieszkiwał tam też pewien chłopak, który upodobał sobie podglądanie studentek pod prysznicem… Był wysoki, grał ponoć w koszykówkę, jak się później dowiedziałam – miał na imię Paweł. Pawełek zwykł robić “nachwyt” przy ściance prysznica i zaglądać z góry do kabiny kąpiącej się dziewczyny.
Gdy pierwszy raz, kątem oka spostrzegłam, że ktoś z góry gapi się na mnie – poczułam się jak sparaliżowana. Jednak, o dziwo, wstyd nakazywał mi udać, że tego nie spostrzegłam. Szybko owinęłam się w ręcznik i czmychnęłam. Przez długi czas nie odwiedzałam prysznica.
Jednak po pewnym czasie zorientowałam się, że wspomnienie tej sceny wywołuje we mnie silną ekscytację. Lubiłam przywoływać tę chwilę, delektować się wspomnieniem faktu, że jakiś łobuz widział mnie kąpiącą się pod prysznicem. Że widział mnie kompletnie nagą… Niewątpliwie widział moje piersi… Czy udało mu się dostrzec też moją szparkę?
Wreszcie poczułam pragnienie bycia znowu podglądaną w kąpieli. Przez kilka tygodni, podekscytowana, maszerowałam w szlafroczku pod prysznic. Kąpałam się długo, jak nigdy przedtem. Kierowałam strumień wody na piersi i starannie je myłam. Potem kierowałam go ...
... między nogi…
Jednak Pawełek nie zaglądał do prysznica. Ani razu. Może jakaś studentka go wystraszyła?
Pewnego dnia wreszcie się pojawił. Znów dostrzegłam nad krawędzią kabiny kędzierzawą czuprynę. Potężny dreszcz przeszedł moje ciało. Czułam wstyd, w końcu zupełnie obcy chłopak oglądał mnie nagą, kompletnie nagą. Mimo to podniecenie robiło swoje. Delektowałam się myślą, że rozochocony gówniarz obserwuje moje obfite piersi, po których spływają strugi wody…
Chyba nie widzi mojej myszki??? A może nieco…?
A może obrócić się tak, żeby stworzyć mu dobrą perspektywę na nią?
O tak! Zobaczy ją! Zobaczy niczym nie osłoniętą, moją piczkę… Wąski paseczek włosków nad nią… Wydepilowaną szparkę…
Ręce mi drżały podczas mycia. Cała drżałam. Jednak przymykałam oczy i wyobrażałam sobie, że to ten Pawełek myje mnie. Suwa dłońmi po moim ciele. Najeżdża na piersi… Ależ intensywnie poczęłam wtedy szorować biust. Wzdychałam. Chłopaczyna musiał mieć niezły widok… Dziewuchy dotykającej się pod prysznicem.
Wkrótce moja dłoń zjechała między nogi. Już nie tylko wzdychałam… Pojękiwałam. Pojękiwałam tym głośniej, im bardziej wyobrażałam sobie, że to ten studenciak pieści moją cipkę.
Nic zaskakującego, że mogło mu się to spodobać.
Chyba nawet mnie zaczął śledzić, bo od wtedy, za każdym razem, gdy wchodziłam pod prysznic, natychmiast spotykało mnie podglądanie przez koszykarza.
Z czasem rozkręcałam się i myłam coraz staranniej moje piersi i pisię. Wręcz bawiłam się swoimi ...