Karina i Grzegorz (IX)
Data: 17.05.2024,
Kategorie:
Sex grupowy
namiętność,
przyjaciółki,
impreza,
Autor: Cremon
... jeszcze te chwile, ale tym razem miał przed sobą swoją Karinę. Kobieta popatrzyła mu głęboko w oczy i powiedziała:
- No dalej mój ogierze, udowodnij, że ruchając mnie na tym stole nie jesteś w stanie myśleć o innej.
Grzegorz nie musiał i nie chciał czekać. Karina była podniecona tą sytuacją, a jej cipka wciąż była wilgotna od pieszczot Magdy. Bez słowa pchnął ją więc tylko na stół i pochylił się nad nią zmuszając do tego, żeby rozsunęła szeroko nogi. Po chwili jego penis był już w jej wnętrzu. Nadział ją na siebie stanowczo i zaczął rytmiczne, mocne i głębokie posuwanie. Szybkie tempo, jakie narzucił sprawiło, że jego jądra obijały się o wewnętrzną stronę ud Kariny. Pochylił się jeszcze bardziej nad nią, a dłonie położył na jej piersiach. Zaciskał je na nich w rytm posunięć, które wykonywał jego penis w pochwie Kariny. Początkowo kobieta była zaskoczona, że był tak stanowczy. Zwłaszcza kiedy uwolnił jedną pierś i włożył do jej ust dwa place swojej ręki. Posuwał nimi tak jakby były jego członkiem. Chciał żeby je ssała i przygryzała. Napierał na jej cipkę całym ciężarem swojego ciała. Jego penis wypełniał ją całą. Mimo to postanowiła się z nim trochę podroczyć, tak jak to miała w zwyczaju Magda.
- To wszystko na co cię stać ogierze? - chciała go sprowokować.
- Stać mnie na wiele więcej, chodź tu – wyszedł z niej i stając obok stołu wskazał, że ma klęknąć przed nim, a kiedy posłusznie to uczyniła, nie czekając ani chwili dłużej, włożył od razu cały członek do jej ...
... ust. Zaczął posuwać jej buzię w tym samym szybkim tempie, w którym przed chwilą brał jej cipkę. Złapał ją za włosy, tworząc prowizoryczny koński ogon i uniósł go do góry. Jego penis cały czas wypełniał jej usta. Karina próbowała odzyskać choć trochę inicjatywy i zaczęła ugniatać jego jądra, które podczas szybkiego posuwania obijały się o jej brodę.
Kiedy zaciskała na nich swoje dłonie sprawiała mu trochę bólu, o czym świadczył lekki grymas na jego twarzy. Karina odzyskała wigor i kiedy na moment wysunął penis z jej ust powiedziała:
- Nie chcę żebyś kończył w buzi, rozumiesz?
- No to skończę gdzie indziej – to mówiąc Grzegorz zaskoczył ją ponownie, bo podniósł ją, obrócił tyłem do siebie i ponownie pchnął na stół. Przez chwilę masował dłońmi jej pośladki, rozszerzał je lekko palcami, jakby przygotowując do tego co zaraz chciał uczynić. Przez moment wydawało się, ze Karina chciała zaprotestować, bo uniosła głowę ze stołu, ale on przygniótł ją swoją dłonią, a drugą ponownie pochwycił długie, kruczoczarne włosy. Pociągnął za nie i w tej samej chwili jego penis wtargnął w jej pupę. Karina poczuła chwilowy lekki ból, ale już po chwili, kiedy ruchy Grzegorza stały się miarowe i rytmiczne poddała mu się całkowicie.
- Widzisz, mogę zerżnąć wszystkie twoje dziurki, jeśli tylko chcę i myślę tylko o tobie – powiedział ciągnąc ją ponownie za włosy i wsuwając palce drugiej ręki do jej cipki. Szybko odnalazł łechtaczkę Kariny i zaczął ją masować. Kobieta czuła jak Grzegorz wypełnia ...