ONE czesc 2
Data: 20.05.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
... każdym towarzystwie, umiał się dostosować do każdej sytuacji, więc rola zakochanego chłopaka nie stanowiła dla niego problemu. Bawili się wszyscy doskonale, tańce, kawały, gry… Towarzystwo rozeszło się po drugiej w nocy, Jan został. Skorzystał z łazienki jako pierwszy, dziewczyna weszła pod prysznic po nim. Poszli do sypialni, spali z Hanią w jednym łóżku. Tak jak mówię – spali. Przed zaśnięciem popieścili się trochę, ale zmęczenie imprezą wzięło górę i szybko zmorzył ich sen. Rano Jan pierwszy otworzył oczy. Patrzył na Hanię, na piękną, świeżą cerę, na młodzieńcze rumieńce kraszące jej policzki, na delikatny, ledwo widoczny meszek na górnej wardze… Zastanawiał się, kogo ta słodka dziewczyna znajdzie w dorosłym życiu, komu będzie się oddawać, komu urodzi dzieci... Hania odkryła się, kusa koszulka na naramkach podwinęła się, podziwiał więc niewielkie, jędrne, piękne piersi, patrzył na łono zarośnięte niezbyt długimi, mięciutkimi i miłymi w dotyku włoskami. Jan nie wytrzymał. Ostrożnie zaczął zsuwać się do dziewiczego krocza, pomału, żeby nie obudzić śpiącej dziewczyny. Ona, jakby czekając na niego, położyła się na wznak, chrapnęła cichutko, podkurczyła prawą nogę i odsunęła na bok. Wsunął się między uda, czuł zapach łona. Bardzo delikatnie polizał wargi sromowe, wsunął między nie język, wyczuł guziczek łechtaczki. Dziewczyna westchnęła przez sen, jeszcze bardziej rozchyliła nogi. Pomalutku pieścił językiem słodką cipkę, bardzo delikatnie, żeby nie obudzić śpiącej. Znowu ...
... westchnęła, poruszyła biodrami. W pewnej chwili Jan poczuł napięcie mięśni ud, znak, że Hania obudziła się, zareagowała na jego pieszczoty, choć nie do końca zdawała sobie sprawę z tego, co się wokół niej dzieje. Po sekundzie podniosła głowę, patrząc zdziwionym wzrokiem- Co robisz? – spytała sennym głosem.- Pieszczę cię z rana! Właśnie liżę twoją słodką pipeczkę.- Zwariowałeś? - obudziła się już na dobre, oparła się na łokciach, ale nie cofnęła bioder.- Tak, zwariowałem, zwariowałem przez ciebie. Masz śliczną, małą i różową cipkę - nie przerywał pieszczot.- Ale przecież wiesz, że ja jeszcze nigdy… - w cichym głosie dziewczyny słychać było niepewność i obawę przed nieznanym, pomieszane z ciągle narastającym, niespodziewanym podnieceniem- Ciiiii, wiem o tym. pamiętam. Nie będziemy się kochać, a tylko pieścić, chcesz? - wyszeptał podnosząc się na łokciu.- Tak – też szeptała. – Ale delikatnie i ostrożnie, proszę.- Jestem i będę delikatny i ostrożny.Klęknął przed Hanią, wielki, sterczący członek bujał się przed jej twarzą. Przypomniała sobie zdarzenie nad rzeką, chwyciła kutasa w rękę, z trudem objęła główkę ustami. Wsuwała coraz głębiej, aż poczuła go w gardle. Cofnęła głowę, znowu go wessała, znowu cofnęła. Jan przewrócił się na bok nie wyciągając penisa z gorących ust. Pochylił się nad wilgotną cipką, w super pozycji sześćdziesiąt dziewięć, zaczął ją lizać i drażnić językiem. Hania poruszała rytmicznie biodrami, poddawała się pieszczotom. Nie mógł już dłużej, poczuł napływającą ...