1. ONE czesc 2


    Data: 20.05.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek

    ... soki moczyły Janowi twarz. Nie było z tym problemu, bo po chwili dokładnie je zlizała. Czuł, ze znowu może eksplodować, chciał koniecznie wejść w nią, kochać się do upadłego. Nie pozwoliła. Spróbował więc czegoś innego. Ostrożnie i delikatnie zaczął masować jej pupę, wsuwając ostrożnie palec w ciemną dziurkę. Nie oponowała, więc odważniej wsunął cały palec, zaczął ją pieścić. Westchnęła z rozkoszą, przymknęła oczy.- Tam możesz, ale proszę, bądź ostrożny, robiłam to tylko raz i nie było to super przyjemne, a twój kutas jest bardzo duży… Co ja mówię, on jest wielki!!!- Masz piękną pupę – chłopak z wrażenia nie wiedział, co powiedzieć – nie zrobię tobie krzywdy, chcę cię zaprowadzić do raju!- Ale jeszcze raz proszę, ostrożnie.Kazał jej uklęknąć tyłem do siebie i pochylić się do powszechnie znanej pozycji na pieska. Naślinił główkę swej dzidy, już chciał wedrzeć się w oczekującą go pupę, kiedy Beata otworzyła tubkę z żelem, który wyjęła z szufladki nocnego stolika, posmarowała nim sterczącego kutasa i mocno zwilżyła ciemną dziurkę. Już był w niej, wsuwał członek w okrągłą, seksowną dupkę prawie do końca, pomalutku wysuwał. Jęknęła cichutko, sama naparła na niego, żeby poczuć go jeszcze mocniej. Rzucił biodrami do przodu, wszedł w ciasną dziurkę po jądra, nie zwracał uwagi na ciche protesty dziewczyny, które po chwili ustały, dając miejsce głośnym westchnieniom i stęknięciom. Wprawił w ruch swój sposób tłoka maszyny parowej – niezbyt duże tempo, ale jednostajne, zawsze tak samo ...
    ... mocne, głębokie pchnięcia. Trzymał okrągłe biodra Beaty, podziwiał trzęsące się rytmicznie pośladki, między którymi był, słuchał z rozkoszą jej jęków i głośnych westchnień. Patrzył na kołyszące się piersi, zwisające swobodnie, uwolnione ze stanika. Dziewczyna doszła, rzuciła się do przodu, uwalniając z głośnym mlaśnięciem pupy jego mokrą pytę, zaciskała pięść, zasłaniała nią usta, żeby stłumić wzbierający w niej wrzask rozkoszy... Jan obrócił ją szybko na plecy, odsunął rękę i natychmiast wszedł w jej buzię. Rżnął ją w usta, podtrzymywał jej głowę prawie siedząc na piersiach dziewczyny, rżnął, aż skończył. Spuścił się w gardło, Beatka ochoczo połykała prawie cały ładunek, na koniec dokładnie wylizała sterczącą pałkę... Kochali się tak wiele razy, a ona pozostawała dziewicą… Wszystkie manewry miłosne wreszcie zakończyły się. Trwało to ponad półtora roku, do momentu, kiedy pogodził się z późniejszą żoną. Wszystko układało się tak, jak sobie wymyślił. Czy był przyszłej żonie wierny? Nie! To był łajdak, zdradzał ją na każdym kroku. Ale zawsze wracał. To nie jest usprawiedliwienie, bo choć kochał tę dziewczynę bardzo mocno, wielką miłością, to jednak fizycznie puszczał się na prawo i lewo. Dla niego każda kobieta, dziewczyna była celem, trofeum, które trzeba było upolować. Nie było to powodowane chęcią sprawdzenia się, udowodnienia sobie i im, że jest doskonałym kochankiem; nie, wiedział dobrze, że umie dać rozkosz każdej kobiecie, bez względu na wiek. Wpychał swego penisa w każdą ...
«12...8910...13»