1. Prawdziwie Oswieceni Cz7


    Data: 27.05.2024, Kategorie: Geje Autor: CzarodziejEmrys

    ... wiedzieć, że bracia go obserwują jednak widocznie nic sobie z tego nie robił. Po chwili szybkiej pracy ręką ubranie widać zaczęło mu przeszkadzać. Szybko począł rozpinać zamek i zrzucać lekki kombinezon ukazując swoje nagie ciało. Tak jak oni nie miał się czego wstydzić. Harmonijna budowa ciała z ładnie uwidocznionymi mięśniami na ramionach i piersiach ukazały się dyszącym ciężko Zetarowi i Etanowi już mocno ugniatającymi sobie nawzajem penisy nadal ukryte pod kombinezonami. Przeciągali chwilę wydobycia prężących się narządów jak najdłużej wiedząc, że po tym podniecenia nie da się już zatrzymać.
    
    Kolejne części ciała ukazywały się w miarę jak kombinezon Arona lądował na podłodze. Pozostał w samych potężnie wybrzuszonych bokserkach. Wyraźnie czuł tę samą potrzebę przeciągania i spowalniania całego aktu. Masował swoje sterczące sutki pojękując czasami gdy załapał się zbyt mocno i dostarczyło to zbyt dużych wrażeń. Za każdym uszczypnięciem gruby penis rósł coraz bardziej wyswobodzony po części z materiałowego więzienia. Początkowo gdy nie był jeszcze tak twardy skurcze mięśni i więzadeł wprowadzały go w gwałtowne podrygujące ruchy tak że wierzgał jak jednooki byk na rodeo podskakując coraz wyżej ku górze. Chłopak nie umiał tego kontrolować. Po chwili miał już tak mocną erekcję, że te oznaki niebywałego podniecenia przypominały bardziej dodatkowe usztywnienie i pulsowanie niż wierzganie. Aron cały drżał, spocił się też lekko co wyczuł zarówno Etan jak i Zetar chciwie ...
    ... wąchając jego męską woń. Nadszedł czas aby wkroczyli.
    
    Etan zachwiał się czując olbrzymie ciepło nastawionego na pełną moc promiennika gdy przekroczyli granicę upiornego zielonego światła. Jego skóra płonęła, ten żar nie mógł jednak dorównać jego płonącemu wnętrzu. Penis dosłownie emanował gorącem. Rozdarł szybko kombinezon uwalniając się z odzieży i razem z Zetarem, który uczynił zupełnie to samo przypadł do pogrążonego już w rozkoszy Arona powoli masującego swego kamiennego penisa przez bieliznę. Gdy go dopadli w tym samym czasie otworzył oczy. Uśmiechnął się do nich zabierając dłoń i dając im pełen dostęp do swojego męskiego skarbu. Wspólnie powoli przysunęli twarze do wielkiego namiotu jaki utworzył się z jego bielizny. Aron umyślnie prężył się przed nimi najmocniej jak umiał. Wąchali go i masowali delikatnie, a on prężył się i prężył coraz bardziej jakby chcąc im pokazać, jak bardzo mu się to podoba. Etan i Zetar doskonale bawili się sprawiając przyjemność Aronowi wzięli już wilgotny od śluzu materiał opinający głowicę przyjaciela do ust i ssali ten szeroki kapelusz lekko i na zmianę. Aron jęczał już głośniej i nie ukrywał podniecenia lekko poruszał biodrami poddając się rozkoszy chcąc wsadzić penisa głębiej w żar ich ust.
    
    - Taak… dobrze – sapał co chwila gdy cmokali i zasysali już całkiem obśliniony materiał, przez który od wewnątrz przeciskał się między nićmi jego gęsty śluz. Smakowali go z rozkoszą spijając słodkawy płyn po pewnym czasie lejący się z niego niczym z ...
«12...567...11»