Lesbijskie lanie
Data: 04.06.2024,
Kategorie:
Lesbijki
lanie,
bdsm
narkotyki,
Autor: miko
... Przez moment miała ochotę odpuścić, ale sprawa była zbyt poważna. Julia znała zasady i je zaakceptowała. Teraz musi ponieść konsekwencje.
- Nie chcę żebyś mnie biła... - powiedziała cicho.
- A ja nie chcę, żebyś ćpała. – odparła Lynn – Uwierz mi, że po wszystkim poczujesz się lepiej. I nigdy do tego nie wrócimy. – pogładziła jej policzek – A ty nie będziesz już tego brać.
- Chyba ty poczujesz się lepiej. – blondynka odsunęła się od niej – Jak mam zaakceptować fakt, że moja kobieta mnie bije?
- Nie bije, tylko wymierza karę. Zasłużoną. – Redvine podniosła się i na powrót przyjęła swój chłodny, zdystansowany ton. Zniknęła na moment, wracając z okrągłego kształtu packą wykonaną z solidnego drewna.
Julia siedziała tak, jak ją zostawiła. Wyglądała na odrętwiałą, nie wiadomo tylko czy ze strachu czy z innego powodu.
- Zdejmij spodnie i majtki. – poleciła Lynn.
Blondynka dopiero teraz zrozumiała, co ją czeka i nagle wyrwała się z letargu. Bała się bólu, to było jasne, ale czy większym smutkiem nie powinno napawać ją sprawienie zawodu komuś, kto się o nią troszczył i kochał? Spojrzała z niepokojem na stojącą przed nią kobietę, ale posłusznie sięgnęła do guzika prostych popielatych spodni, rozsunęła zamek i opuściła je do kostek, chwilę potem to samo uczyniła z majtkami i wyplątała się z ubrań, stając nago od pasa w dół przed brunetką. Starała się na nią nie patrzeć. Czuła się głupio i zaczęła rozumieć, że cała ta sytuacja wynikła z jej winy. Zamiast pocieszać ...
... się prochami, powinna powiedzieć Lynn o wszystkich problemach i o tym co czuła. Przecież do tej pory kobieta nigdy jej nie zawiodła. A nawet jeśli z czymś nawaliła zawsze jej to wynagradzała. Dlaczego w tym przypadku miałaby postąpić inaczej?
- Przełóż się przez oparcie – padło polecenie.
Julia wykonała je, opierając się dłońmi o siedzisko pluszowej miękkiej sofy. Bluzka, którą miała na sobie, podwinęła się do góry, odsłaniając pupę jeszcze bardziej. Usłyszała ciężkie westchnięcie.
- Ręce za plecy. – odezwała się Lynn.
Poprawiła pozycję, na szczęście oparcie nie było zbyt wysokie, więc nie odniosła wrażenia, że wisi na nim wciśnięta policzkiem w kanapę.
Brunetka przez chwilę podziwiała wypięty kształtny tyłek i zgrabne uda Julii. Niemal żałowała, że to nie może skończyć się inaczej, ale musiała być konsekwentna. Nie wolno było doprowadzać do sytuacji, w której erotyka mieszałaby się z karą wymierzaną w ten sposób.
- Przytrzymam ci ręce i wymierzę dwadzieścia razów. Licz razem ze mną. – powiedziała.
Dlaczego musisz robić z tego takie przedstawienie? – mruknęła Julia w myślach. Przez to czuła się jeszcze gorzej, jak gówniara, której zachowanie zmusza do zdyscyplinowania poprzez lanie. Ale czy nie tak właśnie było? Ta myśl nie była zbyt przyjemna. Poczuła znajomy dotyk - Lynn skrzyżowała jej ręce w nadgarstkach i docisnęła delikatnie do pleców. Chwilę potem nastąpiło pierwsze uderzenie. Sprawiło, że się lekko poderwała. Skóra zapiekła, choć nie bolało aż tak ...