Urlop 7 - Opowiadania Erotyczne

Urlop 7

... wspaniałym facetem, cieszę się także że polubiliście się z Robertem. Bo wiesz, dotychczas on nie znał moich kochanków. Wiedział, że byli, wiedział ze szczegółami co ze mną robili. Wszystko mu dokładnie opowiadałam. Jednak byli oni dla niego tylko anonimowymi postaciami. Jesteś pierwszy, który brał jego żonę, i którego poznał osobiście. Twoja obecność w naszej rodzinie jest szczególna tym bardziej, że stałeś się pierwszym facetem, z którym nasze córki uprawiały seks. Stałeś się swoistym członkiem naszej rodziny. Bardzo cię lubię i bardzo też bym chciała abyś jak najczęściej był gościem nie tylko w naszym łóżku, ale też w naszym domu.

To co powiedziałam musiało na nim zrobić spore wrażenie. Stał trzymał mnie swoimi dłońmi z pupę i delikatnie całował w szyję. Po chwili próbując jak sądzę dobrać odpowiednie słowa odparł:

- Powtarzałem to już wiele razy. To czego doświadczam przez ostatnie dni to jakiś sen. Brak mi słów aby w pełni wyrazić to co czuję. To, że w mojej sytuacji, miałem szczęście posmakować seksu z tobą a także z twoimi córkami to coś zupełnie niepojętego. Jestem szczęśliwy, że doświadczyłem takiej przyjemności, ale jakby tego było mało, byliście dla mnie wyjątkowo uprzejmi, czuli no i wyrozumiali. Jestem pod wrażeniem twojego męża. Robert to wspaniały gość. Jego dystans do tego, że posuwam jego żonę, oraz to że chyba się polubiliśmy powoduje, że ten nasz szczególny układ opiera się nie tylko na seksie, ale też na szczególnej serdeczności. Uwielbiam twoje ...

... ciało i marzy mi się abym i później mógł cieszyć się seksem z tobą, z wami. Mam nadzieję, że twoje córki szybko znajdą sobie odpowiednich chłopaków, którzy zaspokoją ich potrzeby, bo inaczej marny mój żywot. Zajeżdżą mnie we dwie, bo nie sposób odmówić sobie tej wyjątkowej przyjemności zerżnięcia tych dwóch malutkich cipek.

- Też mam taką nadzieję – odparłam – rozbudziłeś w nich niepohamowaną potrzebę seksu. Obawiam się tylko, żeby za bardzo nie przeginały, żeby robiły to z głową. Póki co wolę abyś to ty je rżnął, bo wiem że nie będzie z tego problemów. A teraz mój drogi połóż się i pozwól mi zając się twoim kutasem.

Zbyszek położył się tak jak go prosiłam a ja uklękłam nad nim w pozycji 69 i zabrałam się za obrabianie jego pały. Jednocześnie poczułam jego dłonie na swojej pupie i jego język na łechtaczce. Wiedziałam, że dzisiejszej nocy nie mam co liczyć na pieszczoty, w końcu mieli mnie rżnąć na zmianę jak dziwkę, więc przynajmniej teraz chciałam w swoje starania włożyć jak najwięcej czułości. Delikatnie ssałam jego kutasa, całowałam jego główkę. Moje dłonie błądziły po całej długości tego olbrzyma, który powolutku pęczniał i twardniał. Zatraciłam się w tych pieszczotach, po prostu kochałam się z jego kutasem, do tego stopnia że nie zauważyłam jak do pokoju cichutko weszły moje córki i usiadły obok przyglądając się nam. Obie były nago i siedząc po obu stronach dołączyły do tego spektaklu. Biedulki nie mogły się doczekać kiedy Zbyszkowi stanie i będzie mógł je ponownie ...