Urlop 7 - Opowiadania Erotyczne

Urlop 7

... zerżnąć. Karolina ujęła w dłoń zbyszkową pałę i zaczęła mu ją obciągać. Ja tylko ssałam jego główkę. Madzia, tym razem delikatnie, pieściła jego jaja. Nasze zabiegi przyniosły oczekiwany efekt. Zbyszkowy kutas stał dumnie w całej swej ogromnej okazałości. Po chwili do pokoju wszedł Robert, zatrzymał się w drzwiach i widząc naszą czwórkę zażartował:

- Widzę, że świetnie sobie radzicie beze mnie.

Unosząc głowę znad zbyszkowego kutasa odparłam:

- Nie wiedziałam, że chciałeś nam pomóc stawiać Zbyszkowi pałę. Jak widzisz poradziłyśmy sobie bez ciebie.

- Nie to miałem na myśli, to nie moja orientacja, ale mimo wszystko muszę to powiedzieć. Zbyszek masz naprawdę niesamowitą pałę. W życiu nie widziałem większego i piękniejszego kutasa, wcale się nie dziwię, że moje panie straciły dla ciebie głowę.

Zbyszek przerwał lizanie mojej cipki i z zakamarków moich ud powiedział:

- Jak wiesz to też nie moje klimaty, ale twoje opinia jest dla mnie szczególnie ważna. Miło mi słyszeć, że także i tobie podoba się mój kutas. Dzięki temu mam pewność, że posuwam twoje panie autoryzowanym przez ciebie sprzętem – zażartował.

Riposta była równie żartobliwa:

- Nie ma sprawy Zbyszek, wystawie ci stosowne certyfikaty, jeden na moją żonę, dugi na moje córki.

Karolina w dalszym ciągu obciągając Zbyszkowi kutasa stwierdziła:

- Tato ty znowu jedyny ubrany w naszym towarzystwie. Ściągaj ubranie i choć tu do nas.

Robert już bez większego skrępowania rozebrał się do naga. Pewnie ...

... widok swojej żony oraz córek obrabiających pałę innemu facetowi, mocno go podniecił. Kutas Roberta sterczał w pełnym wzwodzie. Widać było, że nie potrzebna mu była viagra, ale chyba spotęgowała efekt. Robert miał naprawdę potężną erekcję. Magda w dalszym ciągu masowała zbyszkowe jaja i pewnie, żeby Robertowi nie było przykro, dodała od siebie:

- Tato twój kutas też jest śliczny i naprawdę duży. Tylko twoje jądra są jakby mniejsze. Nie wiszą ci tak jak panu Zbyszkowi - nie ma za co ciągnąć.

Ocena Magdy wywołała śmiech u pozostałych. Robert stanął przy łóżku a ja przesunęłam się w lewo i zaczęłam ssać jego sterczącego kutasa. Zbyszek w dalszym ciągu lizał moją łechtaczkę, natomiast panny na dobre zajęły się olbrzymem. Cała ta zabawa trwała jeszcze parę minut. Robert nachylił się i szepnął mi do ucha

Kochanie zostawmy ich, niech się dziewczyny nacieszą. Jak już Zbyszek je solidnie zerżnie zabierzemy się za ciebie. Wstałam z łóżka podeszłam do szafki i wyciągnęłam paczkę prezerwatyw. Podałam ją Magdzie i razem z Robertem wyszliśmy do kuchni. Nalaliśmy sobie po lampce, tzn. po szklance wina i usiadłam Robertowi na kolanach. Popijaliśmy wino Robert całował mnie po szyi, głaskał moje piersi. Jego sterczący kutas wystawał spomiędzy moich ud. Bawiłam się jego główką gdy usłyszeliśmy głos Magdy a w zasadzie jej stłumione jęki.

- O zaczęło się – stwierdził Robert – widzę, że na pierwszy ogień poszła Madzia. Nie mam pojęcia jak to chucherko mieści w sobie takiego wielkiego ...