- 
        Murena. Okultystki ze slamsów
 Data: 07.11.2019, Kategorie: Fetysz pończochy, Incest Autor: Man in black
 ... siostrzeńca. Głęboki dekolt podkreśla jej duże piersi. Na dłoniach ma czarne rękawiczki z koronki sięgające łokci. Wszystkie kobiety są ubrane nieco staroświecko trochę jak gotyckie damy. Tymczasem kobieta prowadzi swoją ofiarę w stronę ogromnej trzydrzwiowej szafy. Oboje wchodzą do środka. Wewnątrz powietrze jest nieco zatęchłe, ale przestrzeni jest naprawdę dużo. Murena kładzie ręce na jego szczupłych ramionach i ustawia przodem do drzwi. Sama staje za nim. W drzwiach nieco poniżej pępka chłopaka znajduje się otwór, przez który sączy się widmowe światło z biblioteki. – Posłuchaj – usta kobiety są tuż przy jego uchu, nawet czuć jej ciepły oddech, który wywołuje dreszcz na ciele chłopaka – wiem, że ostatnio byłam dla ciebie niemiła, chcę ci to wynagrodzić. – Nie rozumiem? – głos Sławka jest słaby, musi odkaszlnąć, żeby się wysłowić. – Widzisz tamtą dziurę? Wyjmij swojego monstrualnego chuja – kobieta kładzie nacisk na ostatnie słowo, wymawiając je z pogardą – i włóż tam. – Ale ciociu... – Wiesz, że nie znoszę sprzeciwu – przerywa mu – zrób to albo ja to zrobię. Chłopak ani drgnie. Kobieta wzdycha głośno, tuż przy jego uchu. Jej dłonie zsuwają się z ramion i kierują niżej. Palce zwinnie rozsuwają zamek błyskawiczny spodni i jedna ręka wsuwa się do środka. Sławek czuje dłoń kobiety, której palce oplatają penis i wyjmują go na wierzch. Rękawiczki są w dotyku nieco bardziej szorstkie niż pończochy, ale zasycha mu w gardle. – Nie powinnam w ogóle go ... ... dotykać – głos Karoliny staje się cichy, przechodzi do szeptu – ale jesteś krnąbrny i nie mam wyjścia. Bawi się członkiem, który w ciągu trzech sekund sztywnieje. Palce kobiety zaciskają się na nim bardzo mocno. – Jesteś plugawym, zwyrodniałym młodym człowiekiem, wiesz o tym? – siostrzeniec jej przytakuje – staje ci w rękach własnej ciotki – zsuwa skórę napletka, robi to naprawdę mocno, aż chłopak odczuwa nieznaczny dyskomfort – już się wyrywa do tych suk, prawda? – Nie – jego słowa brzmią niewyraźnie. – Nie kłam. Sławek chce odpowiedzieć, ale nie może. Coś ścisnęło go za gardło, które wyschło na wiór. Serce bije mu jak oszalałe, a penis pulsuje jakby żył własnym życiem. – Słusznie zrobiłam, że natarłam ci majtkami wulgarną gębę. Trzeba cię karać, ty mały grzeszny sukinsynu. – Tak. – Zapamiętałeś mój zapach? – Tak... zapamiętałem. Kobieta masturbuje go, powoli ruszając ręką. – A teraz wkładaj go do dziury, moje suki nie mogą się już doczekać. Murena sama wprowadza penis do otworu. Sławek przywiera do drzwi. Po drugiej stronie słychać szepty i głosy podziwu. Kobiety są tuż za drzwiami szafy. Dotykają członka. Ofiara czuje wiele dłoni, które to głaszczą go, to zaciskają się na nim i masturbują ostrożnie. – Naprawdę jest wielki – mówi jedna. – I taki piękny, twardy jak skała – zachwyca się druga. Murena dyszy chłopakowi do ucha, ale po drugiej stronie czyjeś usta otulają odsłoniętą żołądź. Czuje gorący oddech, miękkie usta i wilgotny język. ...