Ludzie nocy
Data: 09.06.2024,
Kategorie:
wampir,
Lesbijki
dramat,
Fantazja
Autor: paty_128
... zrozumienia, że rozumie. A ja już zaczęłam ogarniać to wszystko. Z tego, co się dziś, teraz dowiedziałam, Kate zaopiekowała się mną, choć byłam z wrogiego klanu i za to groziła śmierć. Obalili wspólnie jakiegoś Przywódcę, dzięki czemu wyrok cofnięto i moją Przeznaczona żyje. Niesamowita historia.
- To wszystko, co mam do powiedzenia. – Odsłoniła mi usta i złapała mnie za rękę. Poczułam się jako pewniej.
- Melanie, chodź, wracamy. Zobaczyłaś ją, więc chodź. – Powiedział mój zakłopotany Ojciec. Chciałam puścić jej dłoń i odejść zgodnie z rozkazem Ojca, ale ona nie ustąpiła, trzymała mnie. – Mel.
- Wy w dalszym ciągu nie widzicie, że ta cała pierdolona wojna jest żałosna? – Powiedziała, patrząc w oczy Staruszka. – Dzieli wszystkich, zamiast łączyć. Dzieli przede wszystkim mnie i Przeznaczoną – Ucałowała moją dłoń – Chciałam zaapelować o to, bym zaszyła się gdzieś z nią, byśmy nie należały do żadnych chorych klanów.
- To tak nie działa. – Powiedział Staruszek.
- Nie chcę żyć ze świadomością, że pewnego dnia któryś z nas może ją zabić. Jak mam ją chronić na odległość?
- Ona ma rację. – Powiedział któryś z wampirów. – Ta wojna jest bez sensu. Pierdolę wszystko, straciłem rodziców a nic nie zyskałem. I tu nie chodzi o honor ale o jakieś sprzeczne wizje świata sprzed wieków, do cholery.
- Wierzę, że można to bagno zakończyć. Pokojową metodą. Tu i teraz, raz na zawsze. – Powiedziała. Bardzo podobała mi się jej postawa. Widziałam, jak Staruszek i mój Ojciec ...
... patrzyli na siebie. Staruszek pierwszy wyciągnął do niego dłoń. Ojciec dłuższą chwilę się wahał, ale ostatecznie uścisnął jego dłoń. Reszta wampirów zaczęła klaskać, Kate się dołączyła, po niej ja. Wiedziałam, że jestem świadkiem historycznego momentu w świecie wampirów.
Jeszcze parę dni temu moje życie wyglądało zupełnie inaczej. Teraz, gdy leżałam przy Kate, całe życie i wydarzenia z Alice i Kristie stały się bardzo odległe. Cieszyłam się z nowej rzeczywistości i tego, że moją Przeznaczoną jest właśnie ona.
Ojciec i Staruszek wrócili do jego miasta by razem ogłosić koniec wojny – bo jemu samemu nikt by nie uwierzył. Staruszek, po tym, jak zrozumiał słowa Kate, nie miał nic przeciwko, bym została z nimi w rezydencji. Ojciec wolałby, żebym wróciła razem z nimi, najwyraźniej jeszcze nie nabrał zaufania do mojego nowego towarzystwa. Jednak ostatecznie ustąpił.
- ...I wiedziałam, że to o tobie pisało Życie. Wiesz, to się po prostu czuje. Nie mogłam wtedy zostać, bo się nie zmieniamy, nie starzejemy fizycznie, a długo już tam mieszkaliśmy i planowaliśmy przeprowadzkę. Wiedziałam, że nasze drogi kiedyś się skrzyżują. – Mówiła czarując mnie swoim niskim, prawie męskim głosem i bawiła się moimi włosami. – Byłam pewna, że jesteś przy Ojcu.
- Też masz jakieś specjalne zdolności, tak jak Szybki ma węch?
- Raczej nie. Jeżeli są, jeszcze się nie ukazały.
Uniosłam głowę z jej klatki piersiowej, spojrzała na mnie z uśmiechem. Nie sądziłam, że można się zakochać tak szybko, a ...