1. Ludzie nocy


    Data: 09.06.2024, Kategorie: wampir, Lesbijki dramat, Fantazja Autor: paty_128

    ... przysługę... - Powiedział ciszej. – Sam cię spakuję. – Odwrócił się by wrócić do środka.
    
    - Ja... Oddam za nią życie.
    
    Przywódca zastygnął w bezruchu. Po chwili odwrócił się i spojrzał jej prosto w oczy. Wampir nigdy nie rzucał słów na wiatr. Jeśli tak mówiła, to albo jest pokręcona do reszty, albo on gdzieś popełnił błąd. Zaciśnięte szczęki i bunt w oczach. Nie, oczywiście, że jej odjebało.
    
    - Pojutrze, o wschodzie słońca.
    
    - Wyjdę sama.
    
    - Poświęcisz swoje życie za karalucha?
    
    - Ona jest moją Przeznaczoną. Czyli nie jest karaluchem. Prawo mówi, że nie można obrażać Przeznaczonej wampira. To przynosi hańbę. Za to grozi obcięcie ucha.
    
    - Nie, ona jest Shiru. Po przemianie możecie zdechnąć obie. Nie potrzebujemy zdrajców.
    
    - Czyli ustaliliśmy szczegóły. – Powiedziała cicho Kate.
    
    - Jutro, na początku nocy, stawisz się u mnie.
    
    Odsunął się, robiąc jej przejście. Weszła pewnie do swojego domu i skierowała kroki do swojego pokoju. Szybki poszedł za nią, a Przywódca obserwował ich uważnie.
    
    - Idź do siebie, Szybki.
    
    - Ja pomogę... Jebać go, ty ją naprawdę kochasz.
    
    - Przynieś mi dwa ręczniki do pokoju, to wszystko.
    
    Sprawa zaszła już za daleko, a Kate była zbyt zdeterminowana by się wycofać. Przeklinała tą całą wojnę między nimi a Shiru.
    
    Szybki otworzył jej drzwi do pokoju, po czym odszedł po ręczniki.
    
    Kate położyła ostrożnie Melanie na swoim idealnie pościelonym łożu, wcale jej nie było żal śnieżnobiałej kołdry. Nie mogła od niej oderwać ...
    ... wzroku, odgarnęła jej potargane kasztanowe włosy z twarzy, zabierając przy okazji zaplątany listek. Chwyciła ją za dłoń i nie zważając na brud, ucałowała z miłości. Z kącika oka pociekła jej łza, gdy patrzyła, jak Przeznaczona wije się resztkami sił z bólu.
    
    Usłyszała, że nadchodzi Szybki. Wszedł, wstała i zabrała jeden z ręczników do łazienki, zmoczyła go.
    
    - Mógłbym zostać?
    
    - Teraz nie. Teraz ją przygotuję do Rytuału. Musi być perfekcyjnie czysta. Przyjdź za pół godziny, wtedy zacznę ja przemieniać. Przed wejściem zapukaj.
    
    Obserwował ją uważnie, gdy w skupieniu moczyła ręcznik. W tamtym momencie cholernie mu imponowała.
    
    - Idź już.
    
    Powiedziała, wracając do pokoju. Posłusznie wyszedł.
    
    Powiesiła mokry ręcznik na wysoki, drewniany zagłówek, po czym wzięła się za rozbieranie Melanie. Z pełnym oddaniem i szacunkiem Pozbawiała jej kolejnych części garderoby, do momentu, gdy była już całkiem naga. Usiadła na brzegu łóżka i wzięła ręcznik, zaczęła delikatnie ocierać jej twarz z resztek ziemi. Powoli i dokładnie, by nie ominąć ani skrawka jej ciała. Drugim, suchym ręcznikiem wycierała jej delikatną skórę.
    
    Ramiona, piersi, dłonie, brzuszek... Bez skrępowania zsuwała się coraz niżej. Krocze bardzo delikatnie by nie zafundować otarć, piękne, szczupłe nogi, które mogłyby owijać jej biodra co noc gdyby nie ten cholerny zbieg okoliczności. Kolejna łza spłynęła po jej policzku, wiedziała, że nie ma szans zaznać rozkoszy z Przeznaczoną. Za mało czasu. Kłucie w okolicach ...
«12...8910...22»