1. SPONSORING - 4


    Data: 12.06.2024, Autor: Minka227

    ... niespodzianka dla niej, łącznie z ubiorem, o który zadbała Tamara. W tym okresie poznała brata Wiktora, Mirka z Małgosią, przez których została przyjęta z otwartymi ramionami. Znali przecież Wiktora i wiedzieli, czego można się po nim spodziewać. Ślub i wesele odbyło się w ostatnią sobotę października. Weronika wyglądała prześlicznie. A uroku jeszcze dodawało jej szczęście. Przed ceremonią rodzice dziewczyny poszli do Pana Młodego i powiedzieli mu, że w pełni akceptują ich związek, bo widzą, że córka jest szczęśliwa. Teraz już nic nie stało na ich drodze. Z duma i podniesioną głowa powiedzieli sakramentalne „tak”. W podróż poślubną pojechali na Wyspy Kanaryjskie. Po powrocie Weronika wróciła na studia, bo oboje postanowili, że studia musi skończyć. W wolnym czasie pomagała Basi w sekretariacie. Pod choinkę miała dla ukochanego prezent. Kilka dni wcześniej zrobiła test, a następnie poszła do lekarza. Była w ciąży. W pierwszej chwili przestraszyła się, bo nigdy wcześniej to nie rozmawiali o dziecku. Przed nią było jeszcze kilka lat studiów. Z drugiej strony Wiktorowi lata uciekały. Kochała go i wierzyła, że nie będzie zły o ten fakt. Wigilię mieli spędzić u rodziców Weroniki, więc postanowiła swój prezent dać dzień wcześniej. Włożyła test do małego pudełeczka, wzięła kąpiel, ubrała się w seksowną piżamkę i czekała na męża. Kiedy wszedł do sypialni, uklęknęła na łóżku, podała mu ten mały pakuneczek.
    
     Kochanie – powiedziała - skoro jutro spędzimy wieczór z moimi rodzicami ...
    ... i babcią, więc pozwól, że ja swój prezent dam ci dzisiaj. Nie wiem, czy ci się spodoba, ale... proszę.
    
    Denerwowała się, co Wiktor od razu wyczuł. Spojrzał uważnie na żonę później powoli rozpakował pudełeczko. Zajrzał do środka. Test potwierdził jego kilkudniową obserwacj. Usiadł obok. W jedną rękę wziął dłonie ukochanej, druga podniósł jej głowę. Po chwili ich oczy spotkały się. Tak, Weronika bała się.
    
     Kochanie, bardzo się cieszę! Ale czemu widzę strach w twoich oczach?
    
     Naprawdę cieszysz się? - Odetchnęła z ulgą, napięcie powoli odchodziło. - Nie rozmawialiśmy o dzieciach, nie wiedziałam, czy chcesz.
    
     Głuptasku mój kochany, oczywiście, że chcę mieć z tobą dzieci. Nie rozmawialiśmy o tym, bo uczysz się i nie chciałem cię dodatkowo obarczać jeszcze myślą o dziecku. Teraz to stało się faktem i bardzo się z tego cieszę. Jest to najwspanialszy prezent gwiazdkowy. Niestety, mój nie przebije tego! Uśmiechnij się, kochanie. A teraz mam na ciebie ogromna ochotę. Musimy zmienić trochę styl naszych igraszek, bo muszę terazv dbać podwójnie, o ciebie i nasze dzieciątko.
    
     Wiktorku, ciąża to nie choroba. Czuję się bardzo dobrze i chcę się z tobą kochać.
    
     Wezmę prysznic i wrócę za 5 minut, skarbie. – Pocałował ją w usta i zniknął za drzwiami łazienki.
    
     Czekam z utęsknieniem.
    
    Kiedy wrócił do sypialni, zastał żonę nalewającą szampana do kieliszków podszedł do niej i objął ją od tyłu.
    
     Skarbie, ty szampana?!
    
     Lekarz powiedział, że lampkę mogę. Za nasze ...
«1...3456»