1. JÓZEFINA


    Data: 08.11.2019, Kategorie: Hardcore, Pierwszy raz Autor: wojec

    ... beż słowa zniknął .Gościnny pokój był bardzo elegancki, duże rzeźbione łoże zapowiadało wygodny sen. Poprosiłam Juliana o coś do picia a sama szybko się rozebrałam i wskoczyłam pod kołdrę. Julian przyniósł kryształową szklankę z sokiem pomarańczowym i chciał wyjść ale zatrzymałam go ruchem ręki.
    
    -Usiądź , proszę przy na chwilkę.
    
    -Jak wypadłam!!
    
    -Myślę, że bardzo dobrze-ostrożnie stwierdził Julian. Pan Hrabia jest mocno panienką zainteresowany. Myślę, że jutro dużo się wyjaśni przy śniadaniu –chyba zaproponuje panience dalszy u nas pobyt.
    
    -Obyś miał rację! szepnęłam i położyłam dłoń na jego kroczu. Zadrżał ale się nie ruszył.
    
    -Mówiłam nie na wiatr ,że potrafię ,się odwdzięczyć ,potraktuj to jako zaliczkę, to mówiąc rozpięłam jego spodnie i wyciągnęłam jego miękkiego ale sporego kutasa.
    
    -Piękny okaz!- Julian aż sapnął z wrażenia gdy powoli wciągnęłam go do ust .Gdy po chwili stanął w całej okazałości wypuściłam go na chwilę z ust i pieściłam dłońmi.
    
    -Musiałeś mieć w młodości duże powodzenie z takim sprzętem! -zaśmiałam się patrząc mu prosto w oczy. Jak tu zostanę to mi opowiesz jak przyprawiałeś rogi panu hrabiemu i gościom tego pięknego pałacu-musisz mieć sporo potomków z nieprawego łoża!!!
    
    -Co też panienka mówi!- żachnął się ale czułam, że trafiłam w sedno. Przyspieszyłam wprawnie pieszczoty i po chwili spuścił się sporym wytryskiem jak na jego lata.
    
    Potraktuj to jako zaliczkę!!- uśmiechnęłam się oblizując wargi gdy Julian zapinał spodnie. Przed ...
    ... wyjściem zawahał się.
    
    -Mam pomysł aby panienka została dłużej.
    
    -Mów!- aż usiadłam z wrażenia.
    
    -Pan hrabia ciągle wspomina o tym, że nie zdążył zamówić portretu małżonki w tej niebieskiej sukni. Panienka jest bardzo do niej podobna-postaram się panu to zasugerować!!
    
    Inwestycja w służącego okazała się strzałem w dziesiątkę-za jedno małe obciąganko miałam go w ręku a jego umiejętna dyplomacja sprawiła, że hrabia pod koniec śniadania zaproponował mi to o czym wspominał Julian!!
    
    -Byłbym rad gdybyś się zgodziła pozować-zakończył propozycję. Starałam się nie okazywać zbytniej euforii więc dystyngowanie skinęłam tylko głową.
    
    -To dla mnie wielki zaszczyt!!
    
    Pracownia malarza ,którego wyszukał hrabia mieściła się w dalekiej dzielnicy więc wożono mnie tam powozem. Malarz był Włochem imieniem Nino, czarnowłosy o ciemnej karnacji, barczysty, taki super –samiec. Chodził w poplamionym niemiłosiernie fartuchu malarskim pod którym jak wkrótce sama miałam okazję to sprawdzić, nie nosił ..nic!!! Gdy pierwszy raz udałam się tam prowadzona przez hrabiego zastaliśmy malarza w trakcie malowania męskiego aktu. Dłuższy czas przyglądałam się przystojnemu modelowi z dużym, bardzo dużym przyrodzeniem ,które stało w pełnej gotowości. Malarz nas nie zauważył bo stał za sztalugami i dopiero głośne kaszlnięcie hrabiego zwróciło jego uwagę na nas.
    
    -O! sam pan hrabia się pofatygował!!- ukłonił się głęboko i przywitał z nim a potem ucałował z szacunkiem moją dłoń.
    
    -Na dziś Helmut ...
«12...111213...16»