1. Zaginione dzieje Filippy Eilhart z nocy…


    Data: 28.06.2024, Kategorie: fan fiction, Lesbijki Fantazja wiedźmin, humor, Autor: Mjishi

    ... po krzyż i dalej... Nogi - wplecione w inne nogi... Odgłos strzelających kości stępu i palców - wywołany nagłą zmianą pozycji... Nagły wdech. Powietrze zatrzymane w płucach. Uniesienie. Ogromne uniesienie. Taniec zmysłów. Ciemność, przepełniona kolorami... Czysta rozkosz. Wrażenie spełnionego marzenia, odnalezienia wiecznie poszukiwanego. Odrębny świat, odrębny wymiar i inna galaktyka... Stały pozostaje jedynie ten wspaniały dotyk... i szept, teraz brzmiący echem w głowie – „kocham cię”. Bezinteresowna, naturalna odpowiedź, jaka powstaje w myślach „ja ciebie bardziej”. Właśnie ta myśl sprowadziła Filippę z powrotem.
    
    - Chwila! Jak to „kochasz”?! Nie zapędzaj się tak, mała - rzuciła czarodziejka z lekką pretensją, kiedy już podniosła głowę tak, by móc spojrzeć jej w oczy.
    
    - Spokojnie. Kocham – normalnie. I nie martw się, dobrze wiem, że to tylko jedna noc – wyjaśniła ze stoickim spokojem. – Ale noc się jeszcze nie skończyła, a chyba nie zabronisz mi cię kochać przez tylko tę jedną noc? - dodała z kuszącym uśmiechem. Filippa odwzajemniła go.
    
    - Masz rację. Nieważne... Na czym to stanęłyśmy?
    
    Shadow zbliżyła głowę by ją pocałować. Kobieta cofnęła się.
    
    - Nie na tym – zauważyła drocząc się z nią.
    
    Dwmrey w uśmiechu przejechała językiem po linii zębów w taki sposób, że magiczka nie mogła się oprzeć. Odsunęła się w ostatniej sekundzie przed pocałunkiem.
    
    - Albo nie...
    
    Jej kochanka wywróciła oczami i pokręciła głową z pobłażaniem. Patrzyły sobie w oczy. W końcu ...
    ... czarnowłosa uniosła się i chwytając w dłonie twarz Filippy pocałowała ją. Ta mruknęła z rozkoszy. Dała dziewczynie pociągnąć się w dół... Dała jej się kochać po raz kolejny. Cóż się dziwić – nie robiła tego od miesiąca i trochę.
    
    - O mój boże! To ile ty masz lat? – Dopytywała się zadyszana Filippa Eilhart, mistrzyni magii i członkini Rady. Przed chwilą oderwała się od nagiego ciała dziewczyny i opadła na poduszki niedowierzając jej zdolnościom, hmm... powiedzmy, w sprawach przyjemności.
    
    - Dziewiętnaście. Właściwie, to prawie dwadzieścia - odpowiedziała z uśmiechem.
    
    - Heh... Małolat. Dzieciak jeszcze, ale trzeba ci przyznać, dziewczynko, że znasz się na kobietach...
    
    - Oh, dziękuję wszechwiedzącej - powiedziała z sarkazmem i udawanym zaszczytem.
    
    Filippa spojrzała na nią zacięcie. Przejechała dłonią po wnętrzu jej uda, nie pofatygowała się by ominąć waginę, gdy skierowała rękę ku górze. Shadow westchnęła cicho. Czarodziejka natomiast pojechała swymi gładkimi dłońmi aż do twarzy dziewczyny. Odwróciła ją w swoją stronę.
    
    - Ty chyba nie masz pojęcia, jak wielki był to komplement - zauważyła z irytacją.
    
    - Najwyraźniej.
    
    - Wiesz przynajmniej ile ja mam lat? Wiesz ile już przeżyłam takich romansów jak ten tutaj?
    
    - Jak ten tutaj? – wzruszyła ramionami. – Zero? – Bardziej stwierdziła, niż spytała, a zrobiła to w tak prowokujący sposób, że nawet gdyby to nie było prawdą, Filippa dałaby spokój.
    
    - W istocie - oświadczyła porozumiewawczo. – W istocie jeszcze żadna ...
«12...456...»