Władca Run (V)
Data: 03.07.2024,
Kategorie:
Fantazja
Sex grupowy
Autor: Kaga
... przepuściła ich i weszli na drżących nogach, nalewając wody do balii. Jeden prawie wylał część na podłogę, zauważając, że co prawda szatynka miała na sobie kurkę, to jednak rozpiętą, a pod spodem już całkiem nic.
Szybko wyszli, sądząc po zapełnieniu balii, musieli zrobić jeszcze jeden taki kurs.
- Wiecie, ja nie jestem zaborczy. Ten bogacz był irytującym dupkiem, ale tym chłopcom możecie ulżyć bez krępowania się - mężczyzna powiedział z rozbawieniem.
- Nie będziesz miał nic przeciwko? - spytała cicho Pauline, nie przestając się rumienić. Emma usiała na łóżku i zaczęła zsuwać z siebie długie buty, słuchając odpowiedzi.
- Oczywiście, że nie. Same mówiłyście, że czasami jest to nie do powstrzymania. Jesteśmy dla siebie, ale nie musimy bywać tylko ze sobą. Możecie zrobić zawody. Która swojego pierwsza wyssie aż do końca . Wygraną posiądę jako pierwszą.
Kurt zaczął zdejmować górną część swojego ubrania, której to części i tak prawie nie było. Białowłosa przygryzła wargę, pocierając palcem nabrzmiały sutek i wzdychając. Spojrzała na przyjaciółkę, która już pozbyła się butów.
- Zrobimy to, kochanie. Tak seksualne stworzenia jak my muszą mieć wielu partnerów do pełnej satysfakcji, jak sądzę. Nie możemy odmawiać pożądaniu. Nasz opiekun również nie - uśmiechnęła się do łowcy.
Chłopcy wrócili, przerywając tę rozmowę. Emma wstała i cichutko zamknęła drzwi, gdy przelewali wodę z wiader. Po wylaniu zawartości wiader, obrócili się, aby odejść, ale dziewczyny ...
... zastąpiły im drogę. Kurtka wojowniczki rozchyliła się, ukazując w pełni jej małą, sterczącą pierś. Obaj stracili mowę, gdy dziewczyna się uśmiechnęła.
- Chcemy się wam odwdzięczyć. Przecież nie możecie tak cierpieć.
Osunęły się na kolana, sprawnymi rączkami rozwiązując spodnie. Chłopcy mieli może po piętnaście lat, był to pewnie pierwszy ich kontakt z kobietami, więc zupełnie nie wiedzieli co robić. Stali więc w miejscu, ciągle z wiadrami w rękach, gdy ich naprężone do granic możliwości członki były wydobywane na wierzch. Nie wahały się, biorąc je do swoich ust, zachłannie i głęboko. Porozumiewając się bez słów postanowiły nie używać dłoni, aby chociaż troszkę wydłużyć całą zabawę. Kurt w tym czasie, uśmiechając się radośnie, rozebrał do naga i z rozkoszą zanurzył w gorącej wodzie, z uwagą oglądając poczynania tych niezwykłych osóbek.
A poczynały sobie bardzo śmiało. Nieduże jeszcze, nie nawykłe do takich pieszczot penisy znikały praktycznie całe w chętnych usteczkach, w akompaniamencie cichych pojękiwań swoich właścicieli. Głowy dziewczyn poruszały się w przód i w tył, niespiesznie, mimo pewnego rodzaju zawodów. Za to pozwalały oczom, pożerającym je ciągle, nasycić się coraz większą ilością szczegółów. Kurta wojowniczki rozchyliła się już całkiem, nie kryjąc nawet odrobiny jej delikatnych piersiątek, drgających w rytm ruchów. Pauline szerzej rozsunęła nóżki, dzięki czemu jej dłoń mogła sięgnąć pomiędzy nie i dotykać spragnionej, twardej łechtaczki. Drugą dłonią ściskała i ...