1. Władca Run (V)


    Data: 03.07.2024, Kategorie: Fantazja Sex grupowy Autor: Kaga

    ... wypychać biodra, aby penetrować jej otworek jeszcze intensywniej. Nie trzeba im było już wiele. Białowłosa krzyknęła, odchylając głowę do tyłu, opierając ją o bark mężczyzny. Odbytem ściskała penisa niczym imadło. Musiał przełamywać jej "opór" i wystarczyło mu kilka takich pchnięć, aby z głośnym sapnięciem zacząć wlewać w nią spermę. Struga za strugą wypełniał ją przez kilkanaście sekund. Z niesamowitej ekstazy prawie odpłynął, jęcząc i mocno przytulając dziewczynę, przeżywającą kolejny orgazm, związanym nie tylko z ciepłem jakie czuła w swoim wrażliwym wnętrzu, ale również ilością nasienia, jaką przyjmowała.
    
    Przez minutę czy dwie dochodzili do siebie. Wojowniczka cofnęła się na drugi koniec balii i usiadła wygodnie.
    
    - Stań nade mną...
    
    Słowa skierowała oczywiście do białowłosej, która uniosła się, pozwalając wciąż twardemu penisowi wypaść ze swojej dziurki i zbliżyła do przyjaciółki. Obróciła tyłem i stanęła nieco w rozkroku. Rozluźniła mięśnie, a dłonie szatynki rozsunęły na boki pośladki. Poczuła, jak płyny powoli wypływają z niej, prosto w otwarte usta. Sperma i wino, zmieszane dokładnie w głębi pupy. Ciekły niewielkim strumyczkiem, który jeszcze wspomagany był zwinnym języczkiem drażniącym okolice rowka. Emma połykała wszystko, sycąc się niepowtarzalnym smakiem i aromatem.
    
    - Nigdy bym nie przypuszczał, że taki widom może być tak podniecający - Kurt mruknął cicho, nie mogąc oderwać spojrzenia. Zapach i smak, które wydzielały dziewczyny, nawet w takich ...
    ... miejscach, był niezwykle przyjemny i co więcej: wzmagał pożądanie. Tak seksualne stworzenia wszędzie były czyste i pyszne. Szatynka zamruczała i wsadziła języczek w tyłeczek kochanki, wylizując tyle, ile mogła. Dopiero po pełnym oczyszczeniu pozwoliła przyjaciółce zanurzyć się w wodzie i bez czekania wpełzła na kolana łowcy, całując go w usta. Poczuł dokładnie swój smak, zmieszany z winem i czymś zupełnie nowym. Pobudzona dosiadła od razu zawsze gotowego do działania członka, odrywając się od męskich ust.
    
    - To także efekt zaklęć i eliksirów tego maga - wyszeptała, unosząc się bardzo powoli i ponownie opadając na sterczącą pałkę. - Jesteśmy zupełnie... sterylne i smaczne absolutnie wszędzie...
    
    Chwycił mocno jej małe pośladki, posapując z podniecenia, gdy mięciutka, ciasna cipka przesuwała się po całej jego długości. Zgrał swoje ruchy z kochanką, pozwalając się ujeżdżać w niezbyt szybkim tempie. Pauline podeszła do nich, zanurzając obie dłonie pod wodę. Dodała im wrażeń, wsuwając po jednym paluszku w obie pupy. Stęknęli oboje. Kutas nabrzmiał jeszcze bardziej, a szparka zwęziła. Każde nabicie się równało się prawdziwej ekstazie.
    
    - Próbowałyście swojego smaku... każdego smaku...?
    
    Kurt wysapał te słowa, z ogromnym trudem panując nad głosem. Pogrążona w rozkoszy szatynka nie odpowiedziała, za to druga z dziewczyn już tak, wzmacniając ruchy swoich paluszków.
    
    - Prawie - głos zdradzał pewną nieśmiałość. - Na razie nie chciałyśmy cię szokować jeszcze bardziej...
    
    Dalsza ...