18.
Data: 07.07.2024,
Kategorie:
Tabu,
Autor: Marcepan79
... satysfakcjonował go fakt, że ją KUPIŁ niż fakt wyrzuconych w błoto pieniędzy. Poza tym, zafundował kolegom… ich pierwsze razy. Co ciekawe sam jeszcze nigdy nie był ani z poderwaną dziewczyną, ani z prostytutką. Owszem od dawna chodził na dziwki, ale tylko na lody. I tym razem miało być tak samo.
Joanna w dzień, w którym wynajął ją Patryk poszła jeszcze na zakupy odnośnie prezentu dla chrześniaka. W końcu nazajutrz miała również imprezę urodzinową, na której miała grać stateczną businesswoman. W oczach jej szwagra – starą pannę z przerośniętym ego i chytrą na kasę. Chrześniakowi kupiła konsolę do gier.
Na 18-stkę jakoś specjalnie się nie szykowała. Nie musiała specjalnie się malować, czy iść do fryzjera. Tak jak chciał chłopak założyła jedne ze swoich najlepszych butów na obcasie (czerwono złote szpilki), ładne czarne pończochy ze szwem z tyłu i czarno-czerwone stringi. Reszta to był po prosty biały top i ciemnoczerwony komplet: żakiet plus spódnica. Zestaw dość zwyczajny, ale wszystko tak na niej leżało, że jeszcze bardziej podkreślało talię, biodra, pośladki no i te wielgachne cycki. Nie mówiąc już o długaśnych nogach Joanny. Na miejsce stawiła się o wyznaczonej porze. Auto zostawiła nieco dalej i sama podeszła do podupadłej restauracji. Patryk przywitał się z nią kulturalnie. Joanna jeszcze raz podkreśliła, że co jakiś czas musi się meldować swojemu ochroniarzowi. Chłopak przytaknął i zapewnił, że nic jej z ich strony nie grozi.
A sama impreza go zaskoczyła. ...
... Mimo, że nie było dziewczyn, to wyszło z tego fajne męskie spotkanie. Było dużo dobrego jedzenia. Było też już po toaście. Starzy Patryka nie widzieli powodu żeby ich pilnować. Nie ma dziewczyn, nie ma alkoholu. Na imprezie tylko 6 kolegów o nienagannej reputacji (albo mega-kujony, albo mega-fajtłapy) więc luz. Chłopaki mieli całą knajpę dla siebie. Dodatkowo znaleźli składzik gdzie zalegał jakiś stary sprzęt sportowy: piłki, zestawy do badmintona, a nawet kije do hokeja i kilka jakiś starych gier planszowych. Wyjęli to wszystko i zrobili imprezę o charakterze sportowym. Ganiali za piłką, grali w badmintona, nawet kije hokejowe poszły w ruch. Graliście kiedyś w hokeja w na w pół opuszczonej knajpie? Frajda nie z tej ziemi! W tym samym czasie Patrycja przygotowywała się do swoje roi seks-niespodzianki. Pomagał jej w tym Patryk. Kobieta przewiesiła tułów przez blat. Jej głowa była od strony kuchni, a tyłek od strony sali. Dla właściwego efektu Patryk przykrył jej dupę czerwoną, jedwabną płachtą. Kiedy nadszedł właściwy moment, zawołał kolegów do salki obok i szczerze podziękował za udział w jego imprezie i za prezenty (których notabene nawet nie rozpakował i nie bardzo interesowało go co tam jest). Potem przeprowadził kolegów w miejsce docelowe i zamaszystym ruchem ściągnął z tyłka Joanny czerwoną płachtę, informując kolegów, że dostęp jest wolny i bezpłatny. Chłopaki zamarli.
Nie wierzyli czy to jest prawdziwa kobieta, czy manekin. Patryk przekazał swoim gościom pełne pudełko ...