1. Łabędzi śpiew


    Data: 14.07.2024, Kategorie: Fantazja zwierzęta, Autor: latarnia_morska

    ... próbując się uwolnić. Chciałam wypchnąć go z siebie, wyczołgać się spod niego, ale nie udało mi się. Gdy tylko się ruszyłam, potężne skrzydła otuliły mnie z całą siłą, przygniatając do ziemi. A potem usłyszałam śpiew...
    
    Olbrzymi ptak, mój kochanek, uniósł głowę ku górze i zaśpiewał. Ten głos, tak nieziemski, tak niepowtarzalny... Śpiew, przy którym niczym są wszystkie inne odgłosy, śpiew, który przenosi duszę i ciało wysoko, poza firmament. Śpiew prawdziwego spełnienia... Śpiew, który może zabić, ale który także zwiastuje nowe życie... Ten nieziemski głos pozbawił mnie zmysłów. Opadłam bezsilna na ziemię... straciłam przytomność...
    
    Zimny chłód wieczoru przywrócił mnie do życia. Na niebie błyszczały gwiazdy. Z oddali dobiegał dźwięk muzyki. Biesiada trwała w najlepsze. Otworzyłam oczy. Łabędzia nigdzie nie było. Nigdzie? Nade mną, na firmamencie błyszczały jego skrzydła, szyja, głowa... Czujne oko wpatrywało się we mnie, dając znak, że jest cały czas, że czuwa...
    
    Poczułam wilgoć pomiędzy nogami. W świetle gwiazd ujrzałam, jak po wewnętrznej stronie ud ...
    ... spływają moje soki pomieszane z jego nasieniem. Było dziwne... mniej gęste od ludzkiego, ale dużo bardziej obfite. Sięgnęłam palcami do rozciągniętej różyczki, dotknęłam go... błysnęło złotym blaskiem gwiazd. Mimowolnie uniosłam wilgotną dłoń do ust, dotknęłam językiem...
    
    To był obłędnie krótki błysk Jasności, dotyk tego, co ukryte w każdej żywej istocie, w każdym kamieniu i w tafli wody. Dotknięcie nienazwanego. Smak nektaru i ambrozji...
    
    W jednej krótkiej chwili zasłona ustąpiła. Zrozumiałam wszystko. Poznałam swoje Przeznaczenie. Los, który musiał się wypełnić...
    
    Umyłam się w rzece i ubrałam. Czujne oko Łabędzia strzegło mnie. Uśmiechnęłam się do niego i ruszyłam do pałacu. Z każdym krokiem czułam się silniejsza, coraz bardziej pewna siebie. Dziś w nocy uwiodę mojego męża. Przyjmę w siebie jego nasienie, niezbędne do tego, aby to, co zostało we mnie właśnie zasiane, dojrzało i wydało cudowny owoc. Dam mu potomstwo, którego tak pragnie. Potomstwo, które wstrząśnie światem. Owoc spełnionej miłości Kobiety...
    
    Oto ja, Leda, żona Tyndareosa. Oto ja, Wybranka. 
«12...4567»