Chcę więcej, kochanie (I)
Data: 22.07.2024,
Kategorie:
małżeństwo,
Fantazja
Brutalny sex
orgazm,
Masturbacja
Autor: Pablito
... członek znika w ciasnej pochwie dziewczyny. Odczuwał jej wnętrze bardzo wyraźnie. Jej mięśnie, otulające jego męskość pracowały i falowały tocząc erotyczny, lubieżny dialog.
Nagłe pulsowanie pochwy zaskoczyło go. Orgazm nadszedł niespodziewanie, nagle i bez ostrzeżenia. Jej wewnętrzne mięśnie zacisnęły się na penisie, niczym rozkoszne obcęgi. Poczuł prawie fizyczny ból. W ułamku sekundy docisnął się do jej pośladków, całym ciężarem przygniatając ją do podłoża. Wiedział z doświadczenia, że jeżeli tego nie zrobi, pulsująca orgazmem cipka i wytrenowane mięśnie pochwy wypchną go na zewnątrz. Nie mógł do tego dopuścić. Dziewczyna wiła się i jęczała spazmatycznie. Jej biodra drżały i podskakiwały. Rafał poczuł ciepło, gdy wytrysnęła gorącym strumieniem. A on bezustannie wpychał w ciasne wnętrze penisa coraz szybciej i szybciej.
– Wystarczy… – wysapała cicho kochanka – już nie mogę. Proszę…
– Cicho bądź, moja dziwko! – Rafał wiedział, że jej granica jest daleko. Po chwili poczuł jej drugą falę orgazmu, który tym razem rozlał się po całym ciele. Prawie straciła przytomność, gdy niewyobrażalna ekstaza rzucająca ciałem wstrzymała jej oddech na długi czas. Niewidzące oczy wywróciły się do góry, a z ust wydobył się rozkoszny, przeciągły jęk. Tym razem zupełnie nie zapanowała nad zwieraczem cipki i dosłownie otryskała pieprzącego ją mężczyznę obfitym strumieniem. Rafał wiedział, że to znak, iż osiągnęła szczyt totalny. Teraz jego kolej. Jeszcze minuta, dwie ostrego rżnięcia ...
... i był gotowy.
Wyskoczył z niej i szybkim ruchem obrócił na plecy. Półprzytomna z ekstazy dziewczyna otworzyła usta na całą szerokość, czekając na nagrodę. Patrząc, jak kochanka w amoku masuje i ściska sutki, Rafał westchnął głośno i wystrzelił w jej twarz. Niemal bolesna w swej intensywności fala orgazmu prawie pozbawiła go świadomości. Nagromadzone nasienie strzelało silnym strumieniem na jego wybrankę, lukrując ją niepowtarzalnym męskim deseniem. Kolejne strumienie spermy zalewały jej gardło, oczy, włosy, szyję i policzki. Ostatnie wylądowały na rozgrzanych, falujących po orgazmie piersiach. Klaudia natychmiast rozsmarowała nagrodę, ciesząc się ciepłem nasienia, jego zapachem i lepkością. Po chwili jej policzki, dekolt i piersi pokrywała warstwa soku z męża. Przeciągnęła się lubieżnie, jakby budziła się z rozkosznego snu.
Podniosła się powoli. Olukrowanymi nasieniem ustami pocałowała go głęboko i namiętnie.
– Sylwester może się schować – podsumowała.
Zanim doszli do siebie, minęło trochę czasu. Koncert jazzowy dawno się skończył. Kominek wymagał ponownego karmienia, w podzięce dając światło i ciepło. Tym razem zajęła się tym Klaudia. Jej nagie ciało błyszczało w pomarańczowo-ognistym blasku. Żar w samym centrum paleniska nie był jednak tak gorący, jak to, co wspólnie przeżyli przed chwilą. A ona miała nadzieję, że Rafałowi nie przeszło poszukiwanie nowych wrażeń. Zawsze po wytrysku jego popęd znacznie przygasał. Trudno wtedy było sprzedać mu jakieś frywolne ...