1. Przyjacielska wymiana.


    Data: 27.07.2024, Autor: Mandaryna

    ... chłopaka, siedzącego obok. Byłam jedyną kobietą, na tym piętrze (club ma trzy poziomy) która siedziała nago. Panowie zamiast patrzeć w telebim gdzie leciał pornos. Ta gapili się, na mnie, jak pije drinka -). Przysłuchiwałam się rozmowie, panów którzy zagadywali Oliviera. Pieprzyli takie głupoty, że zaczęłam się śmiać. Już miałam rzucić tekstem. Gdy Oli mocniej zacisnął dłoń na mojej nodze. Wiedział że w tym stanie, mogę powiedzieć coś, nie taktownego -)
    
    Rozchyliłam trochę nóżki. I poprosiłam kochanka by mnie dotykał. Jego paluszki zaczęły pięścić, moją mokrą cipeczkę. Przygryzałam usta, patrząc na podnieconych facetów. Którzy nie odrywali wzroku od mojego krocza.. Żeby mogli lepiej widzieć, zsunełam prawą nogę na ziemię. W momencie gdy jego paluszek, zjechał z mojej lechtaczki. I wszedł do środka. Moje ciało uniosło się do góry.
    
    - o tak... tak.. cudownie . Nie przerywaj..
    
    Jego trzy palce delikatnie penetrowały moja pochwę. Ruszył nimi kilka razy i wycofał się.
    
    - ej... - rzeklam poirytowana, jego zachowaniem
    
    - chodź do sauny.
    
    - o nie mam dość wysokich temperatur.
    
    - to idź na dół, a ja wezmę drinki.
    
    Wzięłam buciki do ręki i udałam się piętro niżej, gdzie, był basen.
    
    Przywitałam się z gośćmi. Którzy bawili się w wodzie. Konkretnie dwie pary, które wspólnie baraszkowały. W obecności czterech mężczyzn. Moja obecność nagle ich pobudziła. Na szczęście, szybko dotarł Oli. Dosiadając się do mnie. Woda była cudowna. Moje piersi unosiły się nad taflą wody. ...
    ... Zaczełam pieścić, już twardego członka partnera. Rozmawiając patrzyliśmy na zabawy dwóch parek. W tym samym czasie, samce które, towarzyszyły nam na górze. Gromadnie zeszly na dół.
    
    - usiądź na brzegu., - poprosiłam.
    
    Kucnełam między jego nogami. Patrząc mu w oczy, przesuwałam język po całej długości jego członka. By po chwili zniknął w moich ustach. Ścisnęłam go mocno u samej nasady. I delikatnie, wsadzałam go, jak najgłębiej mogłam.
    
    Publiczność dopisała, świecące oczka patrzyły, jak robię łaskę.
    
    W pewnym momencie. Poczułam delikatny dotyk, na moich pośladkach. Jednocześnie z dwóch stron.
    
    Widząc, że nie reaguję, na ich zaloty -) zaczęli poczynać sobie śmielej. Chodź moja pozycja, nie pozwalała im na zbyt wiele. To nie rezygnowali, z pieszczenia mojej pupy. Olivier złapał mnie pod ramiona, i dał do zrozumienia, żebym się podniosła.
    
    Wykonałam polecenie.
    
    Wsparłam ręce, na jego kolanach, nie przestając mu obciągać..
    
    Nieznajoma ręką, napierała na moje złączone uda. Poprawiłam się, by umożliwić dostęp do mojej norki -) Zadrżałam. Czując kogoś palce, wdzierające się, do nabrzmiałej i nie skłamie mówiąc, już obolałej cipy.
    
    Kolejne łapy zaczęły macać moje cycki. Czułam bliskość dwóch, może trzech osób. Będących obok mnie.
    
    Wypiełam się lekko, by palce w mojej cipie, miały lepsze pole manewru. Ich ręce czułam na całym ciele.
    
    Ktoś miał sprytne paluszki, podczas, penetrowania cipy, ruszał od środka korkiem, który miałam w tyłku i to on wprawiał mnie w ten ...
«12...789...»