1. Dzień jutrzejszy niech martwi się sam o siebie... 2/2


    Data: 30.07.2024, Autor: Marcin123

    ... Jeśli jednak znajdę odwagę i odejdę, on to kiedyś znajdzie, bo musi ten schowek otworzyć i on to przeczyta. Zrozumie. Zostanie mu po mnie wisiorek i wspomnienia. I jego... nasz motocykl.
    
    ****
    
    Już jestem spokojna. Myślę, że wiem, co zrobię. Jeśli będziesz to czytał, wiedz, że tak bardzo, bardzo Ciebie kocham, Braciszku! Cokolwiek się stanie, zrozum mnie i pamiętaj, jak bardzo Ciebie kocham. Miłość jest piękna, ale czasem okrutna. Lepiej ją mieć choć przez chwilę, niż nie zaznać. Ja jestem mimo wszystko bardzo szczęśliwa. Dane mi było kochać całe życie, kochać się z Tobą i mieć Ciebie koło siebie. Ale jutra dla nas nie ma.
    
    ---------------------------------------------
    
    To był ostatni zapis w pamiętniku Asiulki. Od chwili, kiedy go przeczytałem, nie mogę zupełnie się odnaleźć. Myślałem, że nie można bardziej kochać, niż ja ją kocham. Byłem egoistycznie głupi. Jej miłość była.... brak mi słów. Bez niej nie ma nic. Wszystko się skończyło. Pamiętnik uświadomił mi, że to potrzask. Ślepa uliczka. Koniec. No future. Ona od dziecka kochała mnie. Żyła dla mnie. I umarła dla mnie. A ja tego nie widziałem. Tylko przez mgnienie, kilka tygodni w całym życiu, była szczęśliwa ze mną. Ona zginęła przeze mnie. A ja jestem nic nie wartą szmatą. Zabiłem siostrę, a sobie zmarnowałem życie.
    
    Nie wiem dlaczego, co mnie do tego pchało, ale chciałem tą historię gdzieś opisać, coś po nas zostawić. Miałem taki wewnętrzny "imperatyw kategoryczny”, jak to by określił Kant. Tu w sieci, kiedy ...
    ... jestem ukryty pod nickiem, nikt nie powinien skojarzyć, kim jestem w realu. Wybrałem to forum i opowiadania erotyczne, bo tu jest olbrzymie prawdopodobieństwo, że nikt, kto nas znał, nie zajrzy, a już na pewno moi rodzice. Kocham ich, nie chcę ich jeszcze bardziej ranić, dlatego nie mogą się o tym dowiedzieć. Nie chcę, żebyście tą historię kopiowali w inne miejsca sieci, bo będzie łatwiej ją odnaleźć i skojarzyć ze mną. Chcę, żeby to forum było czymś takim, jak dla Asiulka był schowek w motocyklu na narzędzia, gdzie znalazłem te zapiski. Ale chciałem też zostawić ten ślad Wam – ku przestrodze. Tu, na Forum, jest wiele wrażliwych osób, które szukają miłości tak trudnej do znalezienia w prawdziwym życiu. Fajnie się czyta erotyczne historyjki o miłości rodzeństwa. Gorzej, jak sam to przeżyjesz. Nasza historia to przestroga. Zanim pójdziesz tą ścieżką wiedz, że na końcu jest piekło i przepaść bez dna.
    
    Nie chcę dalej żyć. Tyle czasu minęło a ja niepotrzebnie żyję, bo tak naprawdę jestem martwy. Asik, moja Malutka, moja jedyna w życiu miłość uświadomiła mi swoim pamiętnikiem, że nie było dla nas, a teraz nie ma dla mnie żadnej, naprawdę żadnej przyszłości. Wciąż szukam odwagi, żeby skończyć mój ból i dołączyć do Asiulki. Wciąż jednak nie mam odwagi. Cóż z tego, że trenowałem judo, że wydawało mi się, że jestem silny i odważny... jestem tchórzem, bo zwlekam, by się z Nią połączyć.
    
    Jeśli od jakiegoś momentu już nic tu nie opublikuję, moja aktywność się zakończy – wiedzcie, że ...