1. Dzień jutrzejszy niech martwi się sam o siebie... 2/2


    Data: 30.07.2024, Autor: Marcin123

    ... Ma taką silną, męską rękę.
    
    ***
    
    Okazało się, że potrafię pomóc Marcinowi nawet w całkowicie w "męskich sprawach”!
    
    Kilka dni temu nudziłam się trochę, siedząc w pokoju i postanowiłam zobaczyć, co robi Marcin. Kiedy weszłam do jego pokoju okazało się, że siedzi w sieci i ogląda motocykle. Usiadłam koło niego i zapytałam, po co je ogląda. On mi powiedział, że razem z Grzegorzem idą na kurs na prawo jazdy, i że będzie robił prawko nie tylko na samochód, ale również na motocykl, bo to jego marzenie. Powiedział, że tata zgodził się na motocykl, ale mama jest przeciwna, bo się boi, że mu się coś stanie, jak zacznie jeździć. Ale tata go rozumie i obiecał, że przekona mamę. Fajny ten nasz tata.
    
    A potem Marcin zaczął mi pokazywać różne rodzaje motocykli i tłumaczyć, co to jest ścigacz, chopper, cruiser i inne rodzaje. Mówił o silnikach widlastych, o układzie kierownicy, o systemach hamulców itp. Marcin potrafi tak opowiadać, że to wciąga i o trudnych rzeczach mówi w prosty sposób tak, że się to rozumie. Po chwili już "znałam się” trochę i na ulicy potrafiłabym odróżnić choppera od ścigacza i poznać Harleya czy BMW. Powiedział, że szuka takiego choppera i pokazał, jaką powinien mieć pojemność silnika, hamulce, wagę itp. A potem zadzwonił Władek i Marcin powiedział, że musi wyjść na pół godziny.
    
    Zostałam w jego pokoju i sama dalej przeglądałam strony o motocyklach. Wreszcie trafiłam na bardzo ładnego chopperka. Był cały czarny, z chromowanymi, srebrnymi dodatkami, taki ...
    ... "męski”, piękny, miał "klasę”. Wow! Mnie się bardzo spodobał jako motocykl dla Marcinka. Był taki... "Marcinowy”. A potem sprawdziłam, jakie ma parametry techniczne i okazało się, że jest taka wersja, która odpowiada temu, co szuka Marcin. Zapisałam stronkę, ale niepotrzebnie, bo właśnie Marcin wrócił. Bardzo się zdziwił, że ja wciąż siedzę przy lapku i czytam o motocyklach. Potem pokazałam mu ten, który tak mi się spodobał. Marcina to bardzo zaciekawiło i zaczął o nim czytać. Ponieważ miałam jeszcze trochę do zrobienia, zostawiłam go samego.
    
    Minęło kilka dni i dzisiaj Marcinek przyszedł do mnie i powiedział:
    
    - Siostrzyczko! Muszę ci powiedzieć, że szacun dla ciebie. Znalazłaś mi motocykl! Wyobraź sobie, że przejrzałem fora, naczytałem się opinii i obejrzałem testy. Okazało się, że jest to doskonały motocykl, a przy tym przepiękny! Tak bardzo mi się podoba. Właśnie tego będę chciał kupić. Bardzo ci dziękuję. Nigdy nie zapomnę, że to ty mi go znalazłaś!
    
    I co – może blondynka pomóc mężczyźnie w "męskich” sprawach? Może!
    
    ***
    
    Byłam bardzo wściekła. Ale już nie jestem.
    
    Chodzi o to, że dowiedziałam się od Grzegorza, że Marcin od kilku miesięcy ma dziewczynę. Kingę. Grzegorza lubię, jest zawsze miły dla mnie i mówi do Marcina, że jak dorosnę, to się ze mną ożeni, bo będę bardzo piękna, i już jestem bardzo piękna, a Marcin grozi mu wtedy palcem. Grzegorz, który interesuje się komputerami, kiedyś nawet przyniósł mi fajną, malutką pamięć do kompa i Marcin powiedział, że ...
«12...567...19»