-
Pani Wisłowska (IV)
Data: 07.08.2024, Kategorie: Sex grupowy Fantazja uczniowie, przymus, Autor: Sztywny
... ogóle zwróci na nią uwagę? Kolejne pytania kotłowały się w rozgrzanej głowie. - Jesteś tam, pizdo?! - Jestem, jestem. - No. Jutro idziemy do galerii. Muszę cię jakoś przygotować dla Kamilka. Ups, pardonsik, na jego wielkiego, grubego, śmierdzącego... - Zamknij się. Skąd w ogóle pomysł, że chcę iść? Po drugiej stronie rozległ się donośny, szczery śmiech. - To jest twoja najlepsza szansa, żeby go zaliczyć. I ja ci w tym pomogę. - Dobra, muszę kończyć, bo wołają mnie na kolację. - Widzimy się w szkole, suczko. - Spadaj, latawico. Gdy rozmowa dobiegła końca, Marta odchyliła się do tyłu, opadając miękko w pościel. Świat, mimo później godziny, nabierał jasnych, pozytywnych kolorów. Przecierała twarz, jakby chciała zedrzeć z siebie niewidzialną zasłonę, która pokarze jej najohydniejszą prawdę. Okaże się, że Liliana kłamała, robiąc sobie okrutny żart z przyjaciółki, Kamil będzie swoim przerażającym przeciwieństwem i w ogóle wyjdzie na jaw, że Marta jest umierająca. Jednak nic takiego nie następowało, a w uszach wciąż brzęczały słowa o imprezie w sobotę. Serce dudniło w piersi, pompując rosnący niepokój. Dlaczego nie może przestać myśleć o przystojnym koledze? Znała go od pierwszej klasy, a jednak dopiero niedawno rozbudził jej zmysły. W ogóle się zmieniła od pamiętnej chwili w klasie od geografii. Nagle wiele pytań znalazło swoją odpowiedź. Czy była usatysfakcjonowana? Nie, apetyt rósł w miarę jedzenia. Od tygodni miała ochotę na seks, nawet udała ...
... się do tego, który odebrał jej dziewictwo. Wtedy też pierwszy raz pomyślała o facetach w najgorszych kategoriach. Robert okazał się nieczuły, obojętny, wręcz ją wyśmiał, gdy zaproponowała spotkanie. Przez kolejne dni obiecywała sobie, że z żadnym facetem nigdy się nie zwiąże. Jednak natura i pragnienie zwyciężyły, a w tym samym momencie na horyzoncie pojawił się on. Kamil podobał się jej od początku, ale było to zauroczenie czysto platoniczne i nigdy nawet nie przeszło jej przez myśl, że między nimi może do czegoś dojść. Uczucie było tak obce jak przyjemne, a jednocześnie przyprawiało ją i większy stres niż wszystkie lekcje razem wzięte. Próbowała podejść do sprawy racjonalnie, ale kiedy w głowie pojawiał się obraz Kamila, zdrowy rozsądek wyjeżdżał na wakacje. Pustkę mógł wypełnić tylko on i jego wielki, gruby, śmierdzący... Ach! W chwilach, gdy nie myślała o wymarzonym kochanku, obserwowała. Siebie, otoczenie - jednym słowem cały świat. Zauważyła, że koledzy i koleżanki zaczęli trochę inaczej ją traktować. W słowach i gestach było więcej podziwu i zachwytu. Żarty, szczególnie te niewybredne, zawsze były podszyte dozą zazdrości i niedowierzania. Chociaż nikomu nie przyznała się do przygody z nauczycielami, w zbiorowej świadomości szkoły przestała być dziewicą. Dojrzała. Była z siebie dumna. Chociaż stosunek płciowy nie zajmował w jej hierarchii wysokiej pozycji, szybko zauważyła w sobie istotne zmiany, które, co ważniejsze, bardzo jej się spodobały. Ubierała się ...