1. Weekend z Alą (III)


    Data: 19.08.2024, Kategorie: żona, masaż, Anal Zdrada Autor: koko

    Następny dzień przyniósł nagłe załamanie pogody. Obudził mnie stukot deszczu uderzającego o szybę i zewnętrzny parapet. Na dworze było szaro i nie zanosiło się na szybką poprawę, więc z rozkoszą wylegiwałem się w łóżku. Z łazienki dochodził szum wody. Ala już dawno wstała i brała długi prysznic.
    
    - Obudziłeś się wreszcie? – spytała ciepło, kiedy wyszła otulona białym, hotelowym szlafrokiem – spałeś jak dziecko.
    
    Usiadła obok i przywitała mnie pocałunkiem, drażniąc przy okazji rozgrzaną skórę zimnymi i mokrymi włosami.
    
    - Dziwisz się? Wczorajsza noc była wyczerpująca.
    
    Uśmiechnęła się tylko i zajęła sobą. Przyglądałem się w milczeniu jak suszy i rozczesuje gęste włosy. Wyglądała na wypoczętą i trudno było dostrzec na jej ślicznej twarzy jakiekolwiek ślady po prawie nieprzespanej nocy, a przecież spędziła ją o wiele bardziej intensywnie niż ja. Wczorajsze zdarzenia jak żywe stanęły przed oczami i nagle zburzyły błogi stan, w którym się znajdowałem od momentu przebudzenia. Czy nie posunęliśmy się za daleko? Fantazje to jedno, ale analizując zachowanie Ali na trzeźwo nie byłem już taki pewny, czy nie przekroczyliśmy granicy. Obraz żony dobrowolnie oddającej się innemu facetowi pozostawił we mnie jednak pewien niepokój. Z drugiej strony, nie mogłem się nadziwić jak szybko moje marzenia urzeczywistniły się wprowadzając tyle urozmaicenia i emocji w nasz związek, który zaczynał wiać nudą.
    
    Ala skończyła suszyć włosy i ponownie zaczesała je gładko upinając w długiego, ...
    ... grubego kuca. Zaraz potem przystąpiła do nakładania makijażu. Pogrubiła rzęsy i przyciemniła brwi dodając sobie tej samej zadziorności, jaką miała wczoraj. Obserwowałem ją w milczeniu. Nie mogłem wyjść z podziwu nad tym, że przy pomocy kilku z pozoru prostych zabiegów potrafi zmienić się tak, aby przykuć uwagę nawet obojętnego obserwatora. Szczególnie intrygujący wydawał się kucyk, ponieważ wiązała go w okolicach czubka głowy, co dodawało jej urodzie bardziej młodzieżowego, figlarnego charakteru.
    
    - Podobam ci się? – spytała zadowolona z efektów swojej pracy.
    
    - Dla kogo tak się starasz? – Chciałem ją sprowokować do wynurzeń na temat tego gościa z baru.
    
    - Chcesz mnie o coś spytać? – odparła zaczepnie, siląc się na obojętność, ponieważ nadal wydawała się bardziej zajęta malowaniem paznokci niż mną.
    
    - Powiedz, co się z tobą wczoraj stało? – wydusiłem w końcu.
    
    - Chodzi ci o dyskotekę? – spytała niewinnie nakładając lakier na kolejnego paznokcia.
    
    - Chciałaś go naprawdę uwieść, czy było na odwrót? Zachowywałaś się jak… - nie dokończyłem.
    
    - Wyduś to z siebie!... Kurewka? – spytała odważnie – tak, ale byłam twoją kurewką, głuptasie.
    
    Ala opowiedziała w szczegółach o spotkaniu na plaży i o tym, że już pierwszy dzień naszego pobytu rozbudził w niej instynkty, które wcześniej głęboko skrywała. Dzięki temu, że nakłoniłem ją, by paradowała przez miasto w seksownej sukience i kusiła facetów pozwalając im zajrzeć tam, gdzie raczej nie powinni zaglądać poczuła się swobodnie. ...
«1234...13»