"Stawka Większa Niż Miłość"
Data: 20.08.2024,
Autor: Przystojniaczek
... wypuszczę twoją ślicznotkę wcześniej niż nad ranem - skwitowałem, szerokim uśmiechem.
Marcel zbladł i stał się mocno zdenerwowany, a nawet roztrzęsiony, aż Ola zaczęła wypytywać, czy dobrze się czuję, bo bardo źle wygląda, lecz on sprytnie odpowiedział jej, że chyba sauna i wino mu zaszkodziły i prawdopodobnie nie będzie mógł iść do naszego apartamentu na przywitanie sylwestra, ale poprosił, aby Ola nie rezygnowała z zabawy i przyszła.
SPRYCIARZ, zawsze wiedziałem, że bystry z niego chłopak.
Naprawdę gość zasługuję na ten awans, nawet bez tej całej szopki, ale cóż dlaczego nie miałbym skorzystać z takiej okazji.
Rozeszliśmy się więc do pokojów, zaraz po zamknięciu drzwi do naszego apartamentu, żona podekscytowana, pobiegła do łazienki przygotować się na zabawę z Marcelem, powiem szczerze, że jak zobaczyłem ją gotową już do wyjścia, a miała na to tylko 10 minut, wyglądała naprawdę apetycznie.
Tuż przed jej wyjściem daliśmy sobie buziaka i powiedziałem do niej:
Baw się dobrze kochanie.
Dziękuję ty też, do jutra mężu - powiedziała z szerokim uśmiechem na rozpromienionej twarzy i wyszła.
Długo nie zwlekając rozpocząłem przygotowania do mojego spotkania.
Przygaszając światła o 50% w całym apartamencie, włączając klimatyczną muzykę lecąca w tle wszystkich pomieszczeń owinąłem się w pasie świeżym białym ręcznikiem oparłszy się o bufet nalałem dwa kieliszki białego wina i czekałem.
Po 15 minutach, bezczynnego opierania się o bufet - przyznam szczerze, ...
... że zacząłem się trochę denerwować, że nic z tego nie będzie, że Marcel o wszystkim powie Oli i uciekną razem bez słowa.
Z drugiej strony miotały mną bardzo dziwne uczucia, z jednej strony z każdą mijającą minutą na moim złotym zegarku, moje podniecenie mieszało się z obawą, że nic z tego nie będzie, z drugiej strony odczuwałem lekkie zażenowanie własną osobą, czy aby na pewno powinienem tak wykorzystywać fakt zajmowanego przeze mnie stanowiska oraz zaistniałą sytuację i tego biedaka Marcela, który przecież tyle dla mnie zrobił asystując mi w wielu niezręcznych sytuacjach, poświęcając się całkowicie pracy.
Z całych moich rozważań wybiło mnie pukanie do drzwi pomyślałem, że jeśli to ona, to jaki bym nie był mam zamiar wykorzystać tą ślicznotkę jak się tylko da.
Wziąwszy głęboki oddech powiedziałem donośnym głosem - proszę!
I stało się...
Przed moimi oczami stanęła nieskazitelnie piękna i delikatna kobieta, o której od dłuższego czasu marzyłem, aby ją posiąść.
W ostatniej chwili ocknąłem się i szybko napisałem do żony sms'a, o treści:
"Możesz atakować Marcela
, szczęśliwego nowego roku kochanie".
Po tym wyłączyłem telefon i widząc zaskoczoną lekko twarz Oli, że ja w ręczniku, a nie w smokingu, a ona w pięknej czarnej sukience, szybko zagaiłem.
Witaj w moich skromnych progach, przepraszam, że nie jestem jeszcze ubrany jak należy, ale żona długo się szykowała i nie zdążyłem się jeszcze ogarnąć, co prawda do północy mamy jeszcze pół godziny, więc myślę, ...