Kobiety II Emma
Data: 22.08.2024,
Autor: Malolata1
... ochotę się upić.
Natrafiam znów na spojrzenie długowłosej kelnerki. Uśmiecham się.
Problem sam się rozwiązał. Nic straconego.
Długowłosa okazuje się kobietą z temperamentem i potrzebą. Potrzebą chwilowej bliskości i jest to coś, na co w danej chwili mnie stać. Przysysa się bez oporów do moich ust i siada na mnie okrakiem. Ma jędrny, sporych rozmiarów tyłek. Jest za co chwycić, a ja to lubię. Oboje błądzimy dłońmi po swoich ciałach, odkrywając swoje słabości. Pachnie pomarańczami i goździkami. Ten zapach pewnie utrwalił się przez jej pracę. We wnętrzu lokalu pachnie dokładnie tak samo i bez ogródek mogę powiedzieć, że lubię tę woń.
Chwytam jej szyję, przyciągam jeszcze bliżej do siebie i całuję z zachłannością, jakbym uczył się jej skóry na pamięć. Wzdycha cicho, poddając się mojemu dotykowi. Widzę, że to lubi. Opada bezwładnie w moje ramiona, a ja ściskam jej pośladki jeszcze mocniej, potęgując przyjemność i podnosząc temperaturę w sypialni.
Z szyi zjeżdżam na piersi, bawiąc się nimi i szczypiąc lekko jej nabrzmiałe sutki. Wzdycha głośnej i cicho pojękuje, co podnieca mnie jeszcze bardziej.
W pomieszczeniu panuje półmrok, ale widzę zarys jej nagiego ciała spoczywającego nad moim. Jest ładna, ma również ładną twarz. Ciemne oczy, mały nos, duże usta.
Inny facet pewnie cieszyłby się na moim miejscu, jak głupi, ale ja zamiast niej, wyobrażam sobie Emmę, która łapczywie obsypuje mnie pocałunkami.
Przez działanie własnej wyobraźni czuję jeszcze większe ...
... ciepło przechodzące przez całe ciało. Długowłosa wyczuwa to i zjeżdża ustami na mój brzuch. Muska moją skórę, wywołując przyjemny dreszcz. Jej wargi docierają w końcu w miejsce, które pulsuje i prosi się o pieszczoty. Z mojego gardła wydobywa się cichy jęk, kiedy czuję, jak wsuwa go w swoje ciepłe, mokre usta. Ta reakcja sprawia, że przyspiesza a jej język wiruje i krąży, jak w szaleńczym tańcu.
Chwytam ją gwałtownie za głowę i podnoszę się. Wpijam się w te miękkie usta, chcąc znaleźć się jak najszybciej w jej ciasnym wnętrzu. Pragnę ją posuwać, słysząc, jak jęczy, jak wije się pod wpływem moim mocnych pchnięć.
Obracam ją tyłem i klepię kilkakrotnie w tyłek, ciesząc nim oczy. Wsuwam się w nią gwałtownie. Jest tak, jak myślałem - pojękuje coraz głośniej, gdy przyspieszam.
Jest mi dobrze, cholernie dobrze. Chwytam za długie włosy, czując, że jestem już na granicy wytrzymałości. Wyobrażenie jęczącej, wyginającej się Emmy podnieca mnie jeszcze bardziej i spodziewam się, że tym razem dojdę szybciej niż kiedykolwiek.
Tak się dzieje, kiedy wykonuję jeszcze trzy, mocne ruchy. Sapię głośniej, czując jak wszystko się we mnie wyrywa i pulsuje. Nie słyszę siebie, nie słyszę długowłosej, nie słyszę nic. Czuję tylko błogostan. Chwilę później opadam na łóżko, próbując się uspokoić, by serce nie wyrwało się z piersi.
Rano budzę się obok długowłosej, zastanawiając się, co tu jeszcze robi. Po chwili dolatuje do mnie wspomnienie dzisiejszej nocy, jej podskakujące piersi, okrągły tyłek ...