1. Uczniowska obsesja (II)


    Data: 22.08.2024, Kategorie: Nastolatki nauczycielka, uczeń, Brutalny sex Autor: Yegor

    ... porozmawiać o tym z Grzegorzem. Spojrzała na zegarek – dochodziła godzina 18:00. „Jeśli zrobię na nim dobre wrażenie, może pomoże mi z tym gnojkiem” - pomyślała Justyna.
    
    ***
    
    Punktualnie o 19:00 Grzegorz zadzwonił, aby poinformować, że czeka w samochodzie pod jej domem. Poczuła nerwowe mrowienie w brzuchu, chwyciła torebkę i wyszła z mieszkania. Schodząc na dół zastanawiała się czy jej strój nie zostanie źle odebrany. Założyła czarną sukienkę na cienkich ramiączkach, która sięgała do połowy uda. Dobrała do tego jasne pończochy, czarną koronkową bieliznę i szpilki. Zadbała przy tym o to żeby kawałek koronki stanika wystawał poza dekolt sukienki. Będąc już przed budynkiem chwilę wypatrywała Grzegorza jednak ten zauważył ją pierwszy. Wysiadł z samochodu i obchodząc go otworzył jej drzwi od strony pasażera, gestem zapraszając do środka.
    
    - Dziękuję – powiedziała rumieniąc się przy tym lekko – dokąd jedziemy? - dodała gdy Grzegorz ruszył sprzed jej domu.
    
    - Do mnie – powiedział w sposób jakby już wcześniej z nią to ustalił – przed wyjazdem wstawiłem pieczeń do piekarnika, dotrzemy na miejsce na kilka minut przed tym niż będzie gotowa.
    
    - Yyyy... a co jeśli nie zdążymy na czas? - zapytała próbując przykryć zaskoczenie jakie wywołała u niej jego poprzednia odpowiedź.
    
    - Nonsens, mam świetne wyczucie czasu i jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się niczego przypalić. To tylko kobiety myślą, że muszą pilnować wzrokiem piekarnika podczas gdy wystarczy tylko pilnować godziny – ...
    ... odpowiedział we właściwy dla siebie sposób.
    
    - Kobiety wiedzą, że można ustawić czas pracy piekarnika zamiast ryzykować spaleniem mieszkania – mruknęła poddenerwowana jego uwagą na temat kobiet, po chwili skarciła się za to w myślach, przypominając sobie o tym, że chce zrobić dobre wrażenie.
    
    Szczęśliwie dla niej Grzegorz sprawiał wrażenie jakby nie słyszał jej złośliwej uwagi. Dojazd do jego mieszkania zajął mu jakieś 10 minut. Ponownie otworzył jej drzwi przy wysiadaniu z auta po czym zaprowadził do swojego mieszkania położonego na czwartym piętrze. Justyna z ciekawością rozglądała się po jego mieszkaniu. Było urządzone w sposób dość kosztowny, ale bez zbytkownych ozdobników. Z zawstydzeniem musiała przyznać, że panuje u niego perfekcyjny porządek, którego może mu tylko pozazdrościć. W sposób dość oficjalny poprosił ją o zaczekanie w gabinecie podczas gdy on nakryje do stołu. Nie chcąc protestować zgodziła się skinieniem głową.
    
    Gabinet Grzegorza był wypełniony książkami. Do każdej ze ścian szczelnie przylegał regał przy regale. Szybko spostrzegła się, że książki były ułożone tematycznie. Przez chwilę przyglądała się poszczególnym woluminom, zwłaszcza tym bogato oprawionym. Wysunęła „Annę Kareninę” Tołstoja zaskoczona, że i taka książka znajduje się w jego zbiorach. Zaabsorbowana przeglądaniem lektury nawet nie usłyszała kiedy Grzegorz stanął za jej plecami. Do rzeczywistości przywrócił ją dopiero jego głos:
    
    - Kolacja gotowa – powiedział oficjalnym tonem.
    
    - Ale ...
«1234...8»