1. Uczniowska obsesja (III)


    Data: 15.11.2019, Kategorie: uczeń, nauczycielka, BDSM Autor: Yegor

    ... kosza to musiałaś mieć kogoś innego na oku – uśmiechnął się.
    
    Justyna zrobiła się czerwona przypominając sobie dzisiejszą rozmowę z dyrektorem i słowa jakie wypowiedziała, aby się na nim odegrać. Jarek podchwycił to jej zmieszanie i spokojnie kontynuował.
    
    - Poza tym naprawdę chcesz, być już do końca życia skrępowana tym jak patrzą na Ciebie znajomi, rodzina, kuzynostwo, uczniowie, te wszystkie stare dziadki z Twojego bloku, wyprowadzające pieski na spacer, równie napaleni jak ich czworonogi? - mówił uśmiechając się i patrząc na milczącą Justynę. - - No jasne, że nie chcesz, a mój widok w więzieniu średnio Ci to zrekompensuje – zakończył.
    
    - Jarek... proszę, zrobię wszystko tylko nie to – powiedziała błagalnym tonem.
    
    - Kotku, rzecz w tym, że mi chodzi właśnie tylko o to – zaśmiał się uczeń – ale nie martw się na zapas, mówiłem już, że chcę Cię smakować po kawałku. Chcę Cię bliżej poznać, a gdzie lepiej prowadzi się pogaduchy jeśli nie w łóżku – powiedział.
    
    - Jarek... - podjęła znowu.
    
    - Bardzo źle reaguję na płacz – powiedział po raz pierwszy użył ostrzejszego tonu widząc, szklące się oczy Justyny – dziś tylko porozmawiamy. Jeżeli będziesz grzeczna na tym się ten wieczór skończy – powiedział chcąc uspokoić ją tą marchewką.
    
    - Dobra... dobra – otarła szybko oczy – to co chcesz wiedzieć?
    
    - Może na początek powiedz kiedy ostatni raz byłaś z facetem? - zapytał wprost uważnie ją obserwując.
    
    - Jakiś rok temu – odpowiedziała zarumieniona i zobaczyła szeroki ...
    ... uśmiech na jego twarzy.
    
    - Doskonale - odpowiedział zadowolony – nie brakuje Ci tego? - zadał kolejne pytanie.
    
    Nie tak to odbieram, to nie jest kwestia czasu, bardziej to zależy od faceta... – zaczęła odpowiadać nieskładnie.
    
    - Zatem brakuje – zawyrokował zadowolony – a kiedy miałaś pierwszego faceta? - drążył dalej temat ku jest zawstydzeniu.
    
    - Gdy... gdy miałam 20 lat... na studiach – bąknęła Justyna.
    
    - O! Nie puszczałaś się w Liceum, podoba mi się to! Choć w sumie wtedy były trochę inne czasy – skomentował wyznanie dzieląc się przy okazji refleksją nad poziomem swobody obyczajowej sprzed pięciu lat.
    
    - A w jaki sposób zrobiłaś to po raz pierwszy? - metodycznie zawstydzał ją pytaniem po pytaniu.
    
    Jarek, proszę... - zaczęła.
    
    - No powiedz. Patrzyliście sobie w oczka gdy stawałaś się kobietą, czy może już wtedy lubiłaś mieć nad wszystkim kontrolę, tak jak dzisiaj na lekcjach? – zapytał swobodnie.
    
    Następnie zaczął bawić się ciałem Justyny, symulując po kolei każdą pozycję. Kładł się między jej udami, zarzucał sobie jej nogi na ramiona, po chwili odwracał ją na brzuch i przylegał do jej pośladków, by potem z kolei położyć ja na sobie.
    
    - może to było tak?... A może tak?... Nie przestanę póki nie powiesz. Nie możesz sobie przypomnieć? - bawił się z nią chłopak.
    
    - Zrobiliśmy to na łyżeczkę – powiedziała głucho Justyna.
    
    - Aaaa, czyli tak? - zapytał kładąc ją na boku i przylegając do jej pleców – Bardzo nietypowo – zawyrokował tonem seksuologa.
    
    - Tak ...
«12...456...»