Zastygła krew (I)
Data: 23.08.2024,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Ghost159
... świadomie i z bezpośrednim zamiarem popełnienia czynu zabronionego o czym przekona się zarówno sąd jak i obecni na sali rozpraw widzowie w toku przedstawiania przez prokuraturę materiałów dowodowych. Ten człowiek porwał młodą dziewczynę, jeszcze dziecko a następnie więził i brutalnie gwałcił przez wiele dni czego skutkiem była śmierć ofiary spowodowana wycieńczeniem, głodzeniem oraz regularnym katowaniem przez sprawcę. Wysoki sądzie, ten proces i zasądzona w nim kara muszą być przestrogą dla każdego kto będzie choćby rozważał zamiar popełnianie przestępstwa. Przede wszystkim jednak musi być to akt sprawiedliwości, akt próby zadośćuczynienia rodzinie zamordowanej dziewczynki...
- Ona żyje, jeszcze nie zginęła! Nie mogę już słuchać tej wzruszającej przemowy o tym jaka była biedna i jak bardzo ją skrzywdziłem. Panie prokuratorze, przecież nie znaleźliście ciała skąd więc pewność, że moja jak to nazwaliście ofiara już nie żyje? Czyżbyście opierali się tylko na poszlakach, które co prawda mogą sprawiać takie wrażenie i moich wcześniejszych zeznaniach? Przykro mi ale chcę złożyć nowe zeznania, tu i teraz. Chcę aby wszyscy zrozumieli cel mojego działania i dopiero wtedy mnie osądzili.
W trakcie tej burzliwej wymiany zdań serca publiczności ale także i organów prawa musiały stanąć w miejscu. Oto oskarżony wykrzyczał w sądzie, że jego ofiara żyje, że jeszcze nie umarła a dowody, poszlaki oraz zeznania, które złożył wcześniej dały prokuraturze mylne podstawy by sądzić, że ...
... uprowadzona i wieziona przez niego Natalie już nie żyje. Prokurator był w szoku, sędzia nerwowo spoglądał to na oskarżyciela, to na adwokata Pana Moorea. Oskarżony jednak ciągnął swą wypowiedź dalej doprowadzając siedzącą na miejscu dla świadków matkę ofiary do szaleńczej rozpaczy i obłędu.
- Na waszym miejscu, zamiast zajmować się pasjonującym zadaniem jakim jest osądzenie mnie według zgodnie z zasadami prawa proponowałby jednak poszukać zamkniętej przeze mnie Kasi. Myślę, że długo już nie wytrzyma zważywszy, że noce są chłodne a ona jest naga i spętana. – nagle zwrócił się wprost do przerażonej matki więzionej dziewczyny. - tak suko, twoja córka jeszcze żyje, lecz to się niedługo zmieni. Podczas gdy będziecie mnie sądzić ona tymczasem będzie powolnie umierać dokładnie tak jak wskazał pan prokurator, z wycieńczenia, strachu i zimna. Nie możecie nic zrobić, jesteście niczym! Niczym!
Szalejącego w ekstazie zwyrodnialca wyprowadzono z sali rozpraw na polecenie skamieniałego człowieczka w todze, który nigdy jeszcze nie miał do czynienia z taką sytuacją. Całe jego doświadczenie nic już nie znaczyło, oto ten psychopata zakpił z nich wszystkich i skazał na niewysłowione męczarnie matkę swojej ofiary, która w szale zaczęła przeraźliwie krzyczeć i zdzierać z siebie ubrania, haratając skórę i rzucając się jak w amoku. Musiała zostać przewieziona do szpitala.
Rozprawa została odroczona, a prokurator dostał polecenie ponownego, tym razem wyłączonego z jawności przesłuchania ...