1. Love Street


    Data: 27.08.2024, Kategorie: wakacyjny Romantyczne, młodzi, Oral romantycznie, Autor: darjim

    ... wspaniała dziewczyna tuż obok mnie. Czego można było chcieć więcej od życia?
    
    Pamela odwróciła się w moją stronę. Otworzyłem szerzej oczy.
    
    - Dzień dobry – odezwałem się.
    
    - Dzień dobry – odpowiedziała – piękny dzień, prawda?
    
    - Tak. Chyba tak.
    
    - Dlaczego chyba?
    
    - Bo ledwo co otworzyłem oczy i jeszcze nic nie wiem. O tym czy ten dzień będzie piękny powiem ci dopiero wieczorem. Nigdy nie chwalę dnia przed zachodem słońca, a ono dopiero wstało.
    
    - Czyli: wieczorem jeszcze tu będziemy?
    
    - Bardzo bym tego chciał.
    
    - Może do tego czasu ci się znudzę?
    
    - Nie wydaje mi się.
    
    - Jesteś tego pewny?
    
    - Jestem pewny tylko tego, co było. Przyszłość jest zagadką, ale patrzę w nią z nadzieją.
    
    Usiadłem na łóżku.
    
    - Zrobię kawy – powiedziałem.
    
    - To świetny pomysł. O niczym innym w tej chwili nie marzę.
    
    - A ja oprócz kawy marzę o tobie.
    
    Wstałem i przeszedłem do części kuchennej mojego pomieszczenia. Nasypałem kawy do kubków i gdy zagotowała się woda zalałem wrzątkiem.
    
    - Mmm… – rozmarzyła się Pamela – to naprawdę cudowny poranek. Co będziemy dzisiaj robić?
    
    - Zjemy śniadanie. Potem plaża. Chyba, że zostaniemy tutaj i będziemy się kochać do upadłego.
    
    - Jeszcze nie masz dość?
    
    - Nie – odparłem z pełnym przekonaniem.
    
    - Powiem ci, że ja też. Noc była niesamowita. Zabrałeś mnie w cudowne rejony. Dawno nie czułam się tak wspaniale.
    
    Przytuliłem Pamelę mocno do siebie. Pięknie razem wyglądaliśmy.
    
    I tak pomyślałem sobie: ulica Słoneczna przy ...
    ... której mieszkałem w ciągu nocy zmieniła się w Love Street. Zasnęliśmy na chwilę…
    
    Poranki nad morzem są wspaniałe. Mają swój specyficzny klimat. Często budziłem się przed wschodem słońca i zajmowałem miejsce przy oknie obserwując proces wynurzania się słońca spod powierzchni morza. Zwykle uzbrojony byłem w swoją lustrzankę i dokumentowałem narodziny dnia. Okno mojego pokoju wychodzi wprost na plażę i widoku nie zasłaniają żadne drzewa. Każdego ranka mam więc niezwykły widok. Dziś jego niezwykłość była zwielokrotniona przez obecność Pameli. Cicho i delikatnie wstałem, podszedłem do okna i przez chwilę przez nie spoglądałem. Dziś bardzo krótko, bo miałem inny wspaniały widok do podziwiania.
    
    Pamela jeszcze spała z policzkiem przytulonym do poduszki i okryta do pasa cienką kołdrą. Przepięknie wyglądała. Promienie wschodzącego słońca mistycznie ją oświetlały kładąc na jej ciele wzór firanki. Sięgnąłem po aparat fotograficzny. Musiałem udokumentować ten niesamowity obraz. Wykonałem więc kilka zdjęć. Potem usiadłem na fotelu i w całkowitym milczeniu spoglądałem na Pamelę. To tak że była chwila z gatunku bezcennych. Piękna, młoda dziewczyna spała w moim łóżku, a nocą szaleliśmy do utraty tchu. Sztukę kochania wznieśliśmy na bardzo wysoki poziom. To była prawdziwa sztuka kochania, a niezwykłe spółkowanie. Czułem niezwykłą bliskość z Pamelą. Jakby łączyły się nie tylko nasze ciała, ale także i dusze. Takie odczucia nie często się zdarzają. Ja od dawna czegoś takiego nie czułem. ...
«12...4567»