Love Street
Data: 27.08.2024,
Kategorie:
wakacyjny Romantyczne,
młodzi,
Oral
romantycznie,
Autor: darjim
... Dopiero dziś w nocy.
Pamela drgnęła, poruszyła się, otworzyła oczy i spojrzała na mnie z szerokim oraz wesołym uśmiechem.
- Dzień dobry Piękna – odezwałem się.
- Dzień dobry… – tu zawahała się na chwilę i dodała – Bestio…
- Ja Bestia!? – zdziwiłem się szczerze, ale nie przestałem się uśmiechać – nie przypominam sobie, abym zrobił coś bestialskiego.
- Bo nie zrobiłeś. Nawet wręcz przeciwnie. To było boskie, ale skoro ja: Piękna…
- Bo jesteś – przerwałem jej.
- Skoro tak uważasz… To pewnie wiesz.
- A jak wiem, to mówię. Dobra. Mogę być Bestią. No, to co? Przytulisz Bestię?
- Z prawdziwą przyjemnością – mówiąc to zrobiła jeszcze więcej miejsca obok siebie.
Wstałem z fotela. Pamela przygryzła dolną wargę na mój widok. Byłem nagi.
- Nieźle się prezentujesz – stwierdziła Pamela.
Położyłem się obok niej i przytuliłem mocno do siebie.
- Nieźle się prezentujemy oboje – wyraziłem swoje zdanie – ty i ja w promieniach wschodzącego słońca…
- Zupełnie, jak z reklamy prezerwatyw? – roześmiała się.
- Coś w tym stylu…
Zapadła między nami chwila ciszy.
- Powiedz mi – Pam odezwała się po chwili – czy to jest sen?
- Chyba nie, bo się obudziliśmy oboje.
- A może ciągle śnimy?
- Mogę cię uszczypnąć dla sprawdzenia.
- Nie, dzięki. Mam inny pomysł.
Byłem bardzo ciekaw jaki to pomysł. Po chwili moja ciekawość została zaspokojona. Pamela nachyliła się nade mną i wzięła do ręki moją zaczynającą powoli nabrzmiewać męskość. Pomasowała ...
... chwilę a potem wzięła go całego do ust. Wydałem z siebie jęk pełen zadowolenia i rozkoszy.
O, tak! To było to! Z samego rana! Wow! W nocy byłem w niebie, a rankiem miałem ponownie do niego wstąpić. I to było w tym wszystkim najwspanialsze. Nie śniłem więc. Oboje nie śniliśmy. Wszystko to było prawdą. Cudowna świadomość.
- Uwielbiam to robić – powiedziała Pamela, gdy przerwała na chwilę pieszczotę oralną – dawno się w tym rozsmakowałam i nie zamieniłabym na żadne skarby świata. Uwielbiam ssać męskie pałki.
W tym momencie do głowy przyszło mi pytanie, czy dużo było tych pałek, ale dałem spokój. To przecież nie było ważne ilu facetom robiła laskę. Ważne, że teraz robiła ją mnie i wkładała w to całą pasję. Poza tym robiła to znakomicie. Trening uczynił mistrzynię. Możliwe też, że miała to zapisane głęboko i wyraźnie w genach.
- Super – stwierdziła podczas kolejnej przerwy w ssaniu – podoba ci się?
- Bardzo – odpowiedziałem kiwając dodatkowo głową.
- Nie ma chyba faceta, któremu by się to nie podobało.
- Pewnie tak. Mnie bardzo się podoba, a reszta mnie nie obchodzi.
- Kuzyn mnie tego nauczył
- Czego?! Loda?!
- Mhm… - przytaknęła – na nim ćwiczyłam.
- Aha – pokiwałem głową.
- On też mnie rozdziewiczył. Sama tego chciałam i zażądałam tego od niego. Cholernie nie chciałam być dziewicą wieku piętnastu lat.
- Szybko zaczęłaś – stwierdziłem.
- Mhm…
Muszę przyznać, że była to dość podniecająca krótka opowieść dla podminowania nastroju, by zrobić ...