Mazurska gorączka (II)
Data: 20.11.2019,
Kategorie:
małżeństwo,
międzyrasowy,
Sex grupowy
porno,
swingers,
Autor: Diabełwgłowie
... ją podziwiałem, że zdecydowała się zrealizować tak ryzykowną fantazję, w tak szalony sposób.
Show must go on! – pomyślałem.
Magda tymczasem dotrzymywała mi towarzystwa. Taki był chyba układ. Tak się dogadały. Cieszyłem się, że podobam się dziewczynie młodszej o kilkanaście lat. Wydaje mi się w końcu, że całkiem przystojny jestem – wypełniła mnie duma. Zauważyłem, że nawet Mariusz zrozumiał, bo nie wołał jej co chwilę z najmniejszą duperelą. Jakby liczył, że ona mnie przypilnuje, że nie przyjdzie mi do głowy popsuć tego filmu jakimś atakiem zazdrości.
No tak, ale drogo mnie ta chwila zapomnienia będzie kosztować – pomyślałem odprowadzając wzrokiem czwórkę czarnoskórych aktorów.
- Scenariusz jest banalny – szczebiotała Magda. – Marta, którą mąż wcześniej uprzedził o niespodziance ma czekać w masce przy basenie. Oczywiście wino na rozluźnienie obowiązkowe – dodała.
- Marta jest tak napalona, że nie wiem co z nimi zrobi jak jeszcze będzie pijana – odpowiedziałem z przekąsem.
- Wtedy wchodzą oni... chcesz słuchać dalej? – zapytała niepewnie.
- Magda możesz mówić, ale zaraz sam zobaczę - odparłem.
- Ty drżysz cały – zatroskała się moja opiekunka.
Zniknęła na moment i za chwilę pojawiła się z dwoma szklankami whisky, w której połyskiwały kostki lodu.
- Znieczul się trochę. Bez względu na to co myślisz, za chwilę będziesz świadkiem bardzo podniecających zdarzeń – ścisnęła moją dłoń.
Stuknęliśmy się szklankami. Rozluźnienie zaczęło rozpływać się po ...
... moich żyłach.
Scena była gotowa. Kamerzyści na pozycjach. Marta na leżaku, z lampką wina w dłoni i masce na twarzy. Zupełnie nie odnotowałem kiedy wokół leżaka wyrosły cztery ciemne postacie. Staliśmy z Magda trochę z tyłu, nie chcąc przeszkadzać ekipie. Jak zahipnotyzowany koncentrowałem wzrok na rozgrywających się wydarzeniach. Panowie bez słowa zaczęli pieścić ciało Marty. Dwójka skoncentrowała się na nogach, a druga dwójka na ramionach i piersiach. Dość szybko, Marta pozbyła się koszulki i góry od stroju. Pojawiła się oliwka. Nie znałem imion aktorów, zresztą nie byłem specjalnie zainteresowany, więc dla wygody określiłem ich jako panów A, B, C i D Dla mnie byli bardzo podobni. Panowie A i B rozsmarowali odrobinę oliwki na dłoniach i z zapałem wcierali w uda Marty. Przy każdym potarciu ich palce wędrowały wyżej, w kierunku skąpych majteczek od kostiumu kąpielowego. Pozostała dwójka masowała piersi, które sterczały coraz mocniej połyskując od oliwki.
Marta zaczęła reagować na te zabiegi. Widziałem jak jej ciało lekko unosi się do góry, wychodząc na spotkanie pożądliwym dłoniom. Z fascynacją śledziłem czarne palce myszkujące wszędzie, zsuwające coraz niżej dolną część kostiumu.
- Wow! – usłyszałem ciche uznanie z ust pana B, który mając wolny dostęp natychmiast zagłębił dłoń głęboko pomiędzy udami Marty.
Jej narastający jęk, który został szybko stłamszony pocałunkiem. C nachylił się nad Martą i objął wielkimi wargami jej drobne usta. Dostrzegłem jak jej drobny ...