-
Nimfomanka (II)
Data: 20.11.2019, Kategorie: miłość, dramat, Sex grupowy Autor: XXX_Lord
... Kiedy ostatni raz odczuwałam coś podobnego? Ostatni raz chyba... Nie, nie chcę o tym myśleć. I jeszcze te sny. Widuję się z nim od kilku miesięcy, ale tak naprawdę nawet nie wiem, jak się nazywa. Jest przystojnym, inteligentnym i opiekuńczym mężczyzną, wiem że nie jestem mu obojętna. Gdybym teraz chciała mieć faceta to ON byłby jedynym kandydatem. Mimo pogniecionej koszuli i wyraźnych znaków niewyspania na twarzy był cholernie męski i zadbany. - Co dalej - zapytałam patrząc na niego - może chociaż powiesz mi jak masz na imię? - Porozmawiamy, ale nie dzisiaj. Musisz odpoczywać - poprawił poduszkę na której leżałam i ruszył w kierunku drzwi. Nie chciałam, żeby wychodził. - Mogę mieć do Ciebie prośbę? - Oczywiście - zatrzymał się w pół kroku. - Zrobisz mi dobrze? - wypaliłam niespodziewanie po chwili jednym tchem - Teraz?! - otworzył szeroko oczy chyba nie dowierzając w to co słyszy - przed chwilą obudziłaś się po kilkugodzinnej śpiączce. Miał taką samą minę, jak wtedy w klubie, kiedy oznajmiłam mu po dziesięciu minutach znajomości, że chcę się z nim bzykać. - Mam na Ciebie ochotę, ale nie mogę się ruszyć. Po kołdrą dzieli nas tylko strój szpitalny, więc po prostu włóż tam rękę i to zrób - zażądałam. - A jak ktoś wejdzie w trakcie? - wiedziałam, że się zgodzi. - Coś wymyślimy - byłam już napalona i podniecona sytuacją - bez ryzyka nie ma zabawy, zrób to proszę - zadrżałam, bo poczułam jego dłoń na brzuchu i piersiach. Ściskał je na ...
... zmianę przez chwilę, po czym zjechał dłonią w dół i dotknął cipki przez materiał sukienki szpitalnej. Chyba wyczuł, jak bardzo go pragnę, bo nachylił się niecierpliwie i zaczął powolnym ruchem masować łechtaczkę. Westchnęłam głośno i zamknęłam oczy. Czułam jak jego palec pieści mnie w leniwym tempie, raz po raz schodząc nieco niżej i wjeżdżając do cipki. Jęknęłam i wyszeptałam - taak, nie przestawaj! Poruszał dłonią w górę i w dół, a cipka falowała w rozkosznym uniesieniu. Kształt ręki Pierwszego był doskonale widoczny spod kołdry i gdyby ktoś wtedy wszedł do pokoju natychmiast zorientowałby się co się tutaj dzieje. Oddychałam ciężko i dopingowałam go do jeszcze większego wysiłku. W międzyczasie zerknęłam na jego krocze i widok powiększającej się wypukłości w spodniach jeszcze bardziej mnie podniecił. - Jeszcze trochę, jeszcze! - jęknęłam głośno i wyrzuciłam biodra do przodu. Pierwszy przyspieszył, a ja zaczęłam dygotać i poczułam że dochodzę. Kiedy osiągnęłam szczyt zamknęłam oczy i przeciągle jęknęłam. Orgazm trwał i trwał, a ja powoli wróciłam do rzeczywistości. Otworzyłam oczy, Pierwszy rozmazał sok z cipki po moim brzuchu i piersiach, a po chwili wyjął błyszczącą dłoń spod kołdry. Ból głowy ustąpił natychmiast, seks to cudowne panaceum. - Przelecisz mnie? - zapytałam z nadzieją w głosie. - Spać - rozkazał tonem nie znoszącym sprzeciwu i wyszedł z pokoju. W kilka minut odpłynęłam w objęcia Morfeusza. Niestety musiał wracać do pracy, więc kolejne dwa ...