Nimfomanka (II)
Data: 20.11.2019,
Kategorie:
miłość,
dramat,
Sex grupowy
Autor: XXX_Lord
... Dobrze - odparłam po chwili zastanowienia - przyjedź jeśli chcesz.
Podałam mu adres hotelu.
- Będę za około godzinę - w słuchawce zaległa cisza. Cały Pierwszy...
Ciężko zorientować się, o czym myśli i co ma w głowie.
Przed jego przyjazdem wpadłam na iście szatański pomysł. Autostrada, którą jechaliśmy była świeżo wybudowana przed piłkarskim Euro, na punkcie którego wszyscy z wyjątkiem mnie mieli fioła. Założyłam sandałki, żółtą bluzeczkę oraz krótkie, dość luźne szorty w kolorze granatowym, pod którymi oczywiście nie miałam nic.
Około dwadzieścia minut po wyjeździe z Łodzi zmieniłam pozycję tak, że szorty rozsunęły nogawki i Pierwszy kątem oka musiał dostrzec włoski na cipce i jej różowe wargi. Kiedy spojrzał we właściwe miejsce o mało nie zjechał z drogi. Lewą ręką trzymał kierownicę, a prawą włożył mi między nogi i zaczął bawić się cipką przez materiał szortów. Poczułam rozlewające się w kroczu ciepło i zerknęłam na okolice jego rozporka - wypukłość w spodniach powiększała się w szybkim tempie.
- Chcę Cię przelecieć. Teraz - wychrypiał
- Na tym odcinku nie można się zatrzymać, punkty obsługi pasażerów nie są jeszcze wykończone - dodałam wysuwając język i uśmiechając się prowokująco. Niech wie, że jestem powinnam być dla niego ważniejsza od jakiejś Marty. Poza tym celowo wybrałam ten fragment autostrady, żeby się z nim droczyć. Nie mógł się ze mną bzykać i to musiało być dla niego koszmarne uczucie.
Włożył mi rękę w szorty i zaczął pocierać ...
... łechtaczkę. Jęknęłam i po kilku ruchach zrobiłam się mokra w środku. Pracował powoli dwoma palcami raz na jakiś czas wkładając je do środka. W samochodzie było słychać mój ciężki, coraz szybszy oddech oraz odgłos ręki Pierwszego pocierającej moje źródełko rozkoszy.
- Ciekawe, czy ci wszyscy ludzie w samochodach, którzy nas mijają mają świadomość, co się tutaj dzieje - pomyślałam i podnieciłam się nie na żarty. Pierwszy czując reakcję przyspieszył, a mój oddech zmienił się w jęk.
- Nie waż się teraz przerwać - zażądałam i zamknęłam oczy.
Orgazm, który powoli zaczął kiełkować gdzieś w okolicach kręgosłupa był blisko, ale jednocześnie daleko. Moje myśli zmieniały się niczym w kalejdoskopie i stawały się coraz bardziej sprośne. Wyobrażałam sobie jego wielkiego, pokrytego siateczką żył kutasa wsuwającego się i wysuwającego wewnątrz mnie. Marzyłam o tym, żeby przeleciał ostro i skończył w moich ustach, a ja wypiłabym wszystko do ostatniej kropelki. Zaczęłam zastanawiać się, czy nie mogąc mnie zerżnąć spontanicznie spuści się w spodnie. Żelazna obręcz zaciskała się coraz mocniej wokół moich bioder. Zaczęłam drżeć, gwałtownie złapałam i ścisnęłam jego dłoń, która pracowała w wariackim tempie. Chwilę później wszystko rozpadło się na kawałki, przycisnęłam ją do cipki i przeżyłam fantastyczny orgazm w fotelu samochodu.
Uspokojenie oddechu zajęło mi dłuższą chwilę. Kiedy otworzyłam oczy Pierwszy prowadził nie patrząc na mnie. Prawa dłoń, spoczywająca na kierownicy cała błyszczała od ...