Echo zapomnianych legend (II)
Data: 28.11.2019,
Kategorie:
Fantazja
horror,
bdsm
Autor: Panicz
... przyciągnęła go z powrotem ręką cały czas pracującą z przodu. Tym razem obdarowała go wilgotnym pocałunkiem prosto między pośladki. - Pokażę ci prawdziwe czary - dodała ochryple i jej język zamaszystymi ruchami zaczął prześlizgiwać się wzdłuż rowka chłopca. Przy akompaniamencie chłopięcych pojękiwań i plusków wody, jego męskość zaczęła się podnosić. Nabrała twardości zahartowanej stali, gdy Ofelia wepchnęła w niego język. Znowu zmiękły mu nogi i osiadł luźno opierając pupę o twarz dziewczyny. Przycisnęła go do siebie jeszcze mocniej, jedną dłonią w błyskawicznym tempie polerując jego miecz, drugą zaś trzymając jądra. Fala oszałamiającego ciepła rozlała się od jego tyłka, aż po klatkę piersiową.
- Koniec! - klaps jeszcze potężniejszy od poprzedniego ponownie uwolnił go od nadciągającej monotonii transu.
Chwilę później przykrywał plecy czarująco wypiętej Ofelii z pełną gracją stojącej na czworakach w wodzie. Wbijał się w nią energicznymi ruchami, chlapiąc murowaną ceramikę wokół. Szepty ponownie dobiegły jego słuchu, przypominając swoim pytaniem o czarownicy, o tym jak go przemieniła. Przełożył nogi przez szerokie biodra i, nie wychodząc z kobiety, dosłownie usiadł jej na pupie. Podskakując odbijał się od dużych, miękkich pośladków niczym od wypełnionych najlepszym puchem poduszek. Wzrastał w nim coraz silniejszy animusz, pragnienie wyżycia się. Chciał odzyskać kontrolę. Nie zwalniając ruchów bioder, chwycił Ofelię mocno za kark i uderzył w twarz. Kolejne uderzenia ...
... przyszły same, spadając gdzie popadnie: na pośladki, plecy, uda. Impet z jakim pokrywał dziewczynę rósł, a kolejnym posunięciom towarzyszyło rozbryzgiwanie się wody na wszystkie strony. Przeciągnął paznokciami po jej plecach, zaczynając od karku, a na miednicy kończąc. Czuł gotującą się w żyłach krew, rozpierał go niespotykany dotąd obłęd. Nagle zwątpił, zatrzymując się na chwilę. Szczecina jasnych włosów od razu uniosła się pytająco.
- No dajesz, mały, dajesz - usłyszał zachęcające westchnienie, a wyciągnięta do tyłu ręka Ofelii chwyciła go za pośladki.
Przyspieszył jeszcze i odciągnął jej głowę w tył, szarpiąc za warkocz. Zacisnął dłoń na szyi dziewczyny, a palce drugiej wepchnął jej brutalnie w usta. Ofelia wiła się pod nim targana podnieceniem, dłonią majstrując między jego pośladkami. Koniuszki jej palców dotarły do samego środka, by zgrabnie rozmasowywać dziurkę okrężnymi ruchami.
- Pieprzona wiedźmo... - warknął i zdzielił ją po raz kolejny w twarz. Zaczął znęcać się nad kołyszącymi się nad wodą piersiami. Bił je, ugniatał, ciągnął i szarpał za sutki. Nie wytrzymując uderzeń ich ciał, poustawiane wokół świeczki pospadały na nich, rozlewając gorący wosk. Większość wylądowała na plecach Ofelii, przykrywszy je parzącą poświatą. Lepki gorący krem popluskiwał między nimi w takt radosnych posunięć, prowokując Filemona dodatkowo do finiszu zbliżającego się wielkimi susami. Nagły, potężny dreszcz sparaliżował go na tyle, że mógł jedynie przylgnąć najszczelniej jak potrafił ...