1. Pożegnanie w lustrzanym pokoiku


    Data: 29.11.2019, Kategorie: Brutalny sex Sex grupowy klub, czarny, Autor: Baśka

    ... moment przesilenia i jęcząc głośno potwierdziłam fakt przyjęcia wytrysku. Odetchnęłam z ulga, kiedy się wysuwał, ale nie na długo, bo za nim stał drugi, nawet nie wiem, kiedy wszedł, bo dwaj poprzedni w dalszym ciągu trzymali mi nogi w górze.
    
    Spojrzałam, pałka jego nie ustępowała pałce tego, który mnie przed chwilą opuścił. Chwycił za biodra i można powiedzieć, za moment rozpoczęło się klasyczna praca tłoka parowego. Jego biodra wykonywały systematyczne ruchy w tą i z powrotem, a ja coraz głośniej jęczałam wobec narastającego podniecenia. Poczułam, że pręży się do ostatniego pchnięcia, a po chwali mocny strumień wypływającego płynu namiętności. W tym momencie ewidentnie mój jęk przeszedł na zdecydowanie wyższe tony, co bardzo wyraźnie słyszałam.
    
    Niestety, okazało się, że to jeszcze nie koniec, bo przede mną pojawił się następny partner, eksponując odpowiedniej wielkości pałkę. Cipka zaczynała być już coraz bardziej zmęczona, więc kiedy we mnie wchodził, mój jęk był już na bardzo wysokim poziomie. Ale okazało się, że to moje jęczenie, odpowiednio nagłośnione, nie wpływa na mnie destrukcyjnie, wręcz odwrotnie, coraz bardziej mnie to podniecało. Na dodatek, z racji bliskiego kontaktu słychać było również sapanie mojego partnera. Ten koncert trwał jeszcze przez chwilę, kiedy partner mój zaczął głośno sapać, dochodząc do pełnego swojego podniecenia. Moment jego rozładowanie został zaakcentowany przeze mnie bardzo wysokimi tonami mojego jęku, przechodzącego właściwie w ...
    ... krzyk uniesienia i rozkoszy.
    
    Ten krzyk uniesienia i rozkoszy trwał nadal, bo po tym partnerze pojawił się czwarty partner. Cipka moja była już bardzo zmęczona, czułam już bardzo mocno swoje podbrzusze, więc to zbliżenie potęgowało tylko narastający poziom krzyku. Ta zmieniająca się tonacja jęku i krzyku trwała przez cały czas, dopóki on nie osiągnął odpowiedniego stanu podniecenia jego, ale również i mojego. A kiedy to nastąpiło, chyba już wrzeszcząc odpłynęłam w zaświaty niesiona falą wyjątkowo mocnego orgazmu. Skończył, wysunął się, okazało się, że to już koniec moich zmagań. Partnerzy trzymający moje nogi opuścili je a partner, na którym siedziałam zaczął wstawać, co spowodowało, że jego pałka wysunęła się z mojej Pupy.
    
    Oswobodzona odetchnęłam, a do uszu moich doszedł wyraźny odgłos oklasków. Było to miłe słysząc je, kiedy przemieszczałam się na zaplecze. Dłuższą chwilę stałam pod natryskiem, po czym owiniętą w ręcznik zasiadłam w fotelu na zasłużony odpoczynek. Byłam już bardzo zmęczona, ale umówiłam się na pięć wyjść "na parkiet", więc czekałam na ostatnie zaproszenie. Tym razem rzeczywiście czekałam dłuższą chwilę, za nim otrzymałam sygnał, że mam się przygotować. Już ostatni raz tego wieczoru założyłam swój kostium, robiłam to wolno, bo czułam już wyraźne zmęczenie, asystent ponownie przypiął mi przekaźnik i mikrofon, otworzyłam drzwi i weszłam.
    
    Tym razem czekało na mnie dwóch partnerów. Kiedy do nich podeszłam poprosili mnie, abym wystawiła ręce i założyli mi na ...
«12...4567»