-
Tylko moja (VII). Koniec
Data: 12.12.2019, Kategorie: przyjaciele, niespełniona miłość, spotkanie, Autor: Adrenalinaaa
... objaśniłam Feliksowi plan działania na dzisiejszej uroczystości. W kościele stałam sama bacznie przyglądając się Igorowi, który co rusz spoglądał w moją stronę. Na razie wszyscy zbierali się do budynku więc wykorzystałam moment i pokiwałam mojemu "idealnemu" facetowi głową w stronę drzwi do zakrystii. Igor wszedł zaraz za mną. Kiedy obydwoje byliśmy w środku, wcieliłam swój plan w życie. - No to działaj! - szepnęłam i zaczęłam ściągać szpilki. - Tutaj! - zaśmiał się i podszedł dwa kroki w moją stronę. - O tak! - udałam uwodzący uśmiech i przyciągnęłam go do siebie wbijając się w te ohydne, zdradzieckie usta. - Wow - oderwał się od nich i kiedy chciał rozpiąć mój gorset zatrzymałam go na chwilę po czym popatrzyłam w jego oczy udając niewinną, niczego nieświadomą zakochaną dziewczynę. - Kochasz Olgę? - Oczywiście, że nie! Co to za pytanie? - zaśmiał się i znów chciał wtopić się w moje łaski, ale odsunęłam go nadal kusząco zwodząc. - Ale powiedz mi jak to jest między nami? Wiesz, że wybaczę Ci wszystko. To będzie nasz nowy początek! - zawiesiłam się na jego ramionach. - Wiesz, nie byłem do końca szczery. Olga była wymówką. W sumie pomogła mi Elizka. Wiesz nająłem tego palanta, zgodził się, zwodził Cię bo chciałem Cię odzyskać. Olga w sumie jest sama sobie winna i jest boczną ofiarą. Ale dobrze wiesz, że to dla Ciebie - gładził mnie po twarzy. Oszust jeden! - Nabrałam się prawda? - zaśmiałam się lekko i starałam nie zwracać uwagi na jego dłoń, ...
... która zacisnęła się na pośladku, a którą miałam ochotę rozerwać na strzępy. - Troszkę, ale wiesz wszystko co dobre... - i kiedy miał wypowiedzieć ostatnie słowa do pomieszczenia weszła Olga wraz ze swoimi siostrami, po czym zadała Igorowi siarczysty policzek. Zszokowany obrotem spraw lgnął na podłogę i popatrzył w moją stronę. - Coś ty zrobiła! - krzyknął, a obok mnie znalazł się Feliks patrząc na niego wściekle. Obydwoje popatrzyliśmy na siebie i zaczęliśmy się śmiać. - No co kochanie! - powiedziałam grając czułą. - Teraz nie masz ochoty mnie przelecieć? Na oczach całego kościoła! Olga zaczęła kopać Igora co wprawiło nas w jeszcze lepszy nastrój. - Zamontowaliśmy tu wczoraj podsłuch. Cały kościół słyszał twoje wyznania Romeo - dodał Feliks i pocałował mnie w policzek. - Ty gnoju! Płaciłem Ci! - zaczął wrzeszczeć bezradny Igor podczas kopniaków ze strony jego niedoszłej małżonki. - Nie. Płaciła mi twoja popieprzona przyrodnia siostra, a ty jesteś tylko zwykłym sukinsynem, który okłamywał wszystkich od początku. W sumie jesteś lepszym aktorem ode mnie - powiedział spokojnym głosem Feliks trzymając mnie w ramionach. W tym momencie do pokoju weszła Eliza, która zorientowała się o co chodzi. Próbując wydostać się przez tłum gapiów z pomieszczenia pomyliła się w ocenie swoich szans, złapałam ją za włosy po czym mocnym sierpowym uderzyłam w twarz. Cios chyba był skuteczny widząc efekt jej ciała na podłodze starającego pozbierać się do kupy. - To za kłamstwa ...