Tajemnicze źródła
Data: 11.06.2023,
Kategorie:
Nastolatki
Twoje opowiadania
Autor: Albastor
... sięgały końca pościeli łóżka.
Ułożenie jego dwojga kochanków jeden na drugim nie wystarczyło dla udręczonych pragnień Mariusza. Pociągnął ramiona Madzi za jej plecy i szybko związał jej nadgarstki kolejnym jedwabnym sznurem. Szarpała się w panice, ale wkrótce w ogóle nie mogła poruszać rękami! Strach i dreszczyk emocji rozświetliły jej piękną, małą twarzyczkę i popchnęły jej ojca do przodu. Niemal wściekły, owinął linę kilka razy wokół ciał Madzi i Natalii i mocno ją związał - zmuszając ich do przylegania do siebie i czyniąc córeczkę tak samo bezradną jak jej matka. Madzia i jej matka wpatrywały się w swoje przerażone twarze, nie mając pojęcia, co Mariusz miał na myśli. A on cofnął się, by przez chwilę przyjrzeć się swemu dziełu. Jego piękna, seksowna żona i równie piękna, seksowna nastoletnia córka, związane razem z wystawionymi na pokaz obiema lśniącymi, mokrymi cipkami. Ogarnął go czysty dreszczyk jego dominacji, jakiego nigdy wcześniej nie czuł. Mógł zrobić wszystko! Wypił kolejny łyk cudownego napoju i rozkoszował się dodatkowym uczuciem uwolnionych pragnień. Potem zauważył czarny korek analny, który trzymał, kiedy Madzia pierwszy raz krzyknęła. Był już naoliwiony, gotowy do użycia. Ogon z czarnego końskiego włosia uwodzicielsko rozpostarł się na wezgłowiu łóżka, gdzie go upuścił. Podniósł zatyczkę, wpatrując się w błyszczącą, naoliwioną czarną gumę. To było złe i drogie urządzenie – ale wydał na nie pieniądze, uznając, że nie można mu się oprzeć. Wcale nie wyglądał ...
... tak źle - miał zaledwie cztery cm szerokości w połowie jego dziesięciu długości, ale Mariusz wiedział lepiej. Ledwo mógł uwierzyć w to, co zamierzał z tym zrobić.
Natalia dziko potrząsnęła głową w przód i w tył, kiedy zobaczyła, jak jej mąż podnosi złowrogi korek analny. Próbowała krzyczeć „nie, nie, nieee!” Próbowała ostrzec małą Madzię. Ale była bezradna. Widziała zszokowane przerażenie, gdy spiczasty koniec korka został wepchnięty w maleńki pączek róży Madzi. Słyszała, jak córeczka krzyczy:
- Tato, tato! Co ty robisz? TATA! OOOHHH!”
Madzia krzyczała, gdy poczuła, jak tłusty korek analny zostaje wepchnięty w jej tyłek. Próbowała się kręcić i obracać, żeby zobaczyć, co się dzieje, ale nie mogła. – Mamo, pomóż mi – płakał nastolatka. Cokolwiek to było, tatuś przepchnął to przez wejście do jej maleńkiego zwieracza i rozciągnął ją, po czym zatrzymał się i wyciągnął. Potem zrobił to jeszcze raz, głębiej i szerzej. Krzyknęła ponownie i zatrzymał się. Potem znowu i znowu, jej mały tyłek rozciągał się trochę dalej za każdym razem. A potem, w końcu, po prostu naciskał, naciskał i naciskał, i właśnie wtedy, gdy myślała, że się rozerwie, wskoczył daleko w dupkę i jej biedny mały pączek róży zamknął się ciasno wokół jakiejś części narzędzia bdsm. Wszystkie jej krzyki zniknęły i dyszała szybko i płytko, czując się niesamowicie pełna.
Widok jego małej córeczki z ogonem zatyczki analnej był niesamowity. Mariusz był nieprzytomny z podniecenia. Cały korek, który nie miał podstawy, ...