Wyjatkowa Lekcja cz.1
Data: 31.12.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Radzimir Dębski
... między nami drobna konwersacja w trakcie której nieco opadł mój stres. Po chwili jednak zorientowałem się, że nauczycielka idzie w stronę kabin. Stres pojawił się ponownie, gdy obracając się zauważyłem, że wybrała kabinę dokładnie naprzeciwko mnie! Stała w ręczniku, który właśnie zamierzała zdjąć. Mocno speszony szybko odwróciłem wzrok świecąc przed nią nagimi pośladkami.
-Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko jeśli ja również się umyję – zapytała
-Nnn..nie, nie ma problemu – odpowiedziałem i po kilku sekundach usłyszałem jak nowy strumień wody zaczyna szumieć za moimi plecami. Musiała stać tam zupełnie naga i myć swoje ciało. Ta myśl była niesamowicie podniecająca. Nie mogąc się opanować lekko zerknąłem. Stała odwrócona plecami i mydliła ramiona potrząsając przy tym całym ciałem. Mokre włosy opadały na szyję, wąska talia idealnymi proporcjami przechodziła w szerokie biodra i wspaniały wysportowany tyłek. Stałem jak zaczarowany nieświadom, że jeśli się obróci to będzie w stanie dostrzec mój mały problem.
Tak też się stało. Zapewne wyczuwając moje spojrzenie zerknęła do tyłu z uśmiechem.
-Coś tak nagle umilkłeś, może Ty się jednak biedaku krępujesz, co? – mówiąc to nie przestawała myć swojej szyi. Po chwili zerknęła nieco uważniej zwracając uwagę na moje przyrodzenie.
Przyjrzała się, zatrzymała na chwilę i ściągnęła brwi.
-Czekaj, czekaj, ja już chyba wiem! – powiedziała zaniechując na chwilę mycia i odwracając się w moją stronę z zatroskaną miną, ...
... odsłaniając przy tym bok lewej piersi, na oko miseczka C. – Ja teraz chyba rozumiem, czemu Ty o tej porze się chodzisz myć!- teraz odwróciła się zupełnie ukazując pełnie swego nagiego piękna i obrzuciła mnie skonsternowanym, ale wyrażającym ciekawość spojrzeniem. Gdy dotarło do mnie, że i tak już wie, to zażenowanie jakby zupełnie się ulotniło i upatrując w jej zaintrygowaniu jakiejś otuchy i potencjalnej rady, również odwróciłem się bez słowa.
-Powiedz mi Kubuś, unikasz innych chłopaków w toalecie bo wstydzisz się swojego penisa, tak?
-Tak… proszę pani… wszyscy koledzy mają już normalne… nie jesteśmy już dziećmi… a ja…
-Spokojnie, spokojnie – jedną ręką podparła się pod bok, a palec drugiej przyłożyła do ust w geście jaki wykonują ludzie oceniając coś. – Tylko spokojnie, faktycznie, jesteś trochę do tyłu z dojrzewaniem, ale w tym wieku to wciąż jeszcze nic strasznego, tak się składa, że pisałam pracę z dojrzewania płciowego. – Umilkła na chwilę, jakby nad czymś się zastanawiając - Słuchaj, nie będziesz miał z tym problemu jak cię obejrzę z bliska? – Wizja jej oglądającej mnie takiego jak bóg mnie stworzył wydała mi się lekko podniecająca, więc bez wahania przytaknąłem tylko udając nieśmiałość.
Sądziłem, że owinie się ręcznikiem i podejdzie. Stało się jednak inaczej.
Ania, jakby zapominając o tym, ruszyła w moją stronę zupełnie naga. Jej mokre piersi lekko podskakiwały, a kropelki wody ściekały po brzuchu częściowo kontynuując swą podróż po udach, a częściowo obierając ...