Edukacja Aleksandra (II)
Data: 01.01.2020,
Kategorie:
Zdrada
kochankowie,
Mamuśki
Autor: latarnia_morska
... rękę i przytrzymała mocno.
- Danka... Czy chodzi o kobietę?
- Gdyby chodziło o jedną, gdyby... Gdyby miał kochankę, może jeszcze bym to jakoś zniosła... Edyta... kiedy Jacek z Natalką wyjechali, postanowiłam zrobić generalne porządki z jego ubraniami. Wiesz, przejrzeć, pocerować... Zupełnie przypadkiem z kieszeni marynarki... wypadła karta stałego klienta z agencji towarzyskiej... potem znalazłam jeszcze kilka... do tego rachunki... Ten łajdak cały czas mnie okłamywał! Jaki brak libido?! Przynajmniej dwa razy w tygodniu korzystał z usług... Kurwy!!! Jestem dla niego mniej warta niż zwykłe kurwy!!!
Ostatnie słowa pani kustosz wyrzuciła z siebie z krzykiem. Ludzie siedzący przy sąsiednich stolikach odwrócili głowy i spojrzeli z zainteresowaniem pomieszanym z dezaprobatą. Edyta z całej siły ścisnęła rękę siostry. Danusia rozpłakała się.
Przez dłuższą chwilę panowało milczenie. Edyta przyglądała się siostrze ze współczuciem. Z figury podobna do niej, blondynka o krótkich włosach, niebieskich oczach i obfitym (większym nawet niż jej) biuście, mogła podobać się i niewątpliwie podobała się mężczyznom. Cóż z tego, kiedy jako archeolog oddana była w całości swojej pracy i w zasadzie dotychczas nie widziała świata poza muzeum i wykopaliskami, córką i mężem. Nauczycielce zaświtał w głowie pomysł.
- Danka, Danusiu do cholery... uspokój się...
- Już... zaraz... przepraszam... - siostra ocierała oczy chusteczką - już dobrze...
- Danka, posłuchaj mnie - uścisk dłoni ...
... był prawie bolesny - Danka, pieprzyć Jacka... To też masz prawo do własnego życia... Skoro nasi faceci tacy są... Andrzej i Jacek... Danka, miej to w dupie. Też znajdź sobie kochanka.
- Edytko, o czym ty mówisz - Danusia otworzyła szeroko oczy - Ja? Kochanka???
- Siostrzyczko, wiem, co mówię - nauczycielka lekko się uśmiechnęła - Jak myślisz, dlaczego tak szybko otrząsnęłam się w listopadzie, po tym, jak Andrzej odszedł?...
- Ty???
- Nie mówiłam Ci tego, tak samo, jak Ty mnie o swoich problemach... Spójrz...
Edyta wyjęła z torebki telefon i pokazała siostrze zdjęcie Aleksandra. Zrobiła mu je w grudniu, w czasie wspólnego wypadu do opery.
- No wiesz?... - Danka była kompletnie zaskoczona - Jest... jest bardzo przystojny i... bardzo młody...
- Studiuje na pierwszym roku prawa. To kuzyn mojej sąsiadki, Marty. Mieszka u niej.
- I tak... od razu... go znalazłaś...
- Sam się znalazł - Edyta uśmiechała się - Bardzo mi wtedy pomógł. To dzięki niemu przełamałam swój wstyd, poszłam do ginekologa. I wiesz co się okazało? Zaburzenia jajeczkowania. To dlatego miałam takie problemy z miesiączką... Od miesiąca biorę hormony, a wyniki, wczoraj byłam u lekarza, są naprawdę obiecujące. To można było załatwić już dawno. Gdyby Andrzej nie był głupi, a ja taka uległa...
- Leczysz się... - Danka też zaczęła się uśmiechać - Siostro, czy Ty... czy wy... razem...
- Spotykamy się od czasu do czasu. W tajemnicy. To miły chłopak... Bardzo dobry kochanek. Taki młodziutki, ...