1. All That Jazz


    Data: 09.01.2020, Kategorie: Lesbijki Romantyczne wspomnienia, Autor: MarySue

    ... Napotkałam spojrzenie Jazz – i przez chwilę zapragnęłam znaleźć się z nią sama, gdzieś bez świadków. Poklepała mnie szorstko po ramieniu.
    
    - Bez ciebie będzie tu nieznośnie spokojnie – wycedziła, a kilka osób stojących w pobliżu się roześmiało.
    
    Na początku czułam się dziwnie, wstając rano, i kładąc się spać wieczorem – po roku pracy na nocnej zmianie musiałam się przestawić. Jarek, co było do przewidzenia, nie dostał mojego stanowiska, więc nadal wychodził do pracy wściekły i wracał wkurzony, albo odwrotnie.
    
    Teraz już tylko w weekendy mogliśmy spać razem – Jarek nadal o dziewiętnastej wychodził do pracy, i wracał o siódmej rano, kiedy to ja wstawałam i szykowałam się do mojej pracy.
    
    W sumie dzięki temu miałam więcej czasu dla siebie. Nawet raz czy dwa umówiłam się na wieczór w mieście z koleżankami z biura, kiedy już wyprawiłam mojego wiecznie nadąsanego mężczyznę do pracy. Cieszyłam się porannym spacerem do pracy, tym, że codziennie mogłam robić makijaż i miałam znów zadbane dłonie z wymalowanymi paznokciami, cieszyło mnie chodzenie w balerinach i butach na obcasie, ubrania – eleganckie i kobiece. Podobało mi się nowe życie, i nawet nie przeszkadzało mi to, że teraz dużo mniej czasu spędzałam z Jarkiem.
    
    Pewnego wieczora – to był, o ile dobrze pamiętam, wtorek – zaskoczyło mnie pukanie do drzwi. Jarek godzinę wcześniej wyszedł do pracy, a ja nie spodziewałam się tego wieczora żadnych gości. Planowałam spokojny wieczór w domu, z górą rzeczy do prasowania i ...
    ... jednym lub dwoma filmami.
    
    Podeszłam do drzwi , uchylając je niepewnie.
    
    Na progu stała Jazz, trzymając w ramionach dwie duże papierowe torby z pobliskiego marketu.
    
    - Nie pożegnałaś się ze mną. - powiedziała. - Mogę wejść na chwilę?
    
    W milczeniu otwarłam drzwi szerzej, wpuszczając ją do środka.
    
    Zamknęłam drzwi, a Jazz w tym czasie odstawiła torby na ziemię. Gdy odwróciłam się w jej stronę, w dwóch krokach znalazła się przy mnie, zaborczo obejmując ramionami.
    
    - Powiedz że tęskniłaś – wydyszała w moje usta, i nie dając mi dojść do słowa nakryła je swoimi.
    
    Z jękiem odpowiedziałam na pocałunek, zataczając się i nie przestając się całować ruszyłyśmy w stronę sypialni. Gdy chwyciłam za pasek jej spodni, złapała mnie za rękę.
    
    - Nie tym razem – powiedziała.- Dzisiaj chcę cię nagą i w łóżku. Wreszcie.
    
    Tym razem było inaczej. Rozbierałyśmy się nawzajem, ciesząc się odkrywaniem ciała tej drugiej. Po raz pierwszy byłyśmy same, naprawdę same, bez zamkniętych drzwi za którymi toczy się praca w fabryce, bez pośpiechu mogłyśmy cieszyć się sobą. Po raz pierwszy zobaczyłam nagą Jazz, z płaszczem ciemnych włosów opadających na plecy. Przywarłam ustami do jej pełnych piersi, zaciągając się głęboko zapachem jej ciała. Popchnęła mnie na łóżko, i opadła koło mnie, splotłyśmy się ramionami i nogami, przywierając ciasno do siebie, podczas gdy nasze usta spotkały się w kolejnym długim, głębokim pocałunku.
    
    Wargi i języki splatały się w skomplikowanym tańcu, piersi Jazz przyciskały ...
«12...456...9»