1. Daria (III)


    Data: 16.01.2020, Kategorie: Zdrada Sex grupowy Brutalny sex Anal wspomnienia, Autor: armageddonis

    ... w szybkim tempie o jej wypełnioną moim kutasem cipkę, przeszywając otaczające nas powietrze głośnym mlaskaniem.
    
    Nie przejmowałem się kamyczkami i żwirem, wbijającymi się w moje kolana. W tej chwili liczyła się tylko ona, i jej rozpalona do białości, rozkosznie mokra cipka. Jej soki dosłownie zmoczyły mi podskakujące pod kutasem jaja. Skapywały na glebę, czyniąc ją kleistą i wilgotną. Spojrzałem w stronę Roberta. W jego oczach widziałem to samo pożądanie, które zapewne kryło się w moich.
    
    Chwyciłem więc Marysię w pasie jak w imadle i zacząłem nadziewać ją na swego fiuta w szaleńczym tempie. Jej twarz pokrywały łzy, ślina i sperma, gdyż przed momentem Marek zalał swoim nasieniem jej wspaniałe usteczka. Widząc że przyspieszyłem tempo rżnięcia rudowłosej bogini, wepchnął swego więdnącego powoli członka głębiej w jej usta, chcąc stłumić krzyk, który z siebie wydała.
    
    Po chwili, po szaleńczym galopie w kierunku obopólnego spełnienia, wystrzeliłem swój ładunek głęboko w jej ociekającej sokami norce. Zawyła z rozkoszy, na szczęście Marek nadal tłumił jej jęki swym fiutem. Robert musiał masturbować się sam od dłuższej chwili, gdyż Maria zwyczajnie nie była w stanie tego robić. Patrzył na mnie już nieco podkurwiony.
    
    Ja tymczasem dogorywałem powoli w jej słodkiej cipce. Kontemplowałem jej rozkoszną ciasnotę, gorąco i wilgoć. Do rzeczywistości przywrócił mnie Robert, klepiąc mnie w ramię.
    
    - Teraz moja kolej. - powiedział. Niechętnie zwolniłem miejsce w cipie Marii. ...
    ... Podszedłem do przodu, przystawiając oblepionego spermą i sokami fiuta do jej twarzy. Klepnąłem ją po czole i powiekach, co skwitowała uśmiechem, widocznym pomimo chuja Marka nadal zapychającego jej usta. Po chwili cierpliwego oczekiwania, w końcu zasłużyłem na lodzika z ust tej bogini.
    
    Czyściła mojego chuja ze spermy, gdy spojrzałem w kierunku jej tyłka. Robert ładował właśnie mieszankę swojej śliny i zebranych z cipki soków oraz nasienia, wprost w dupcię dziewczyny.
    
    Maria najwyraźniej wyczuła jego intencje, bo zamruczała z aprobatą, wypinając pupę jeszcze bardziej w jego stronę.
    
    - No dalej, ładuj go w dupę stary. - zachęcił go Marek, przyglądając się wszystkiemu z boku. Nie trzeba było tego Robertowi mówić dwa razy. Jak na rozkaz przystawił swojego sterczącego fiuta do nawilżonego porządnie tyłeczka, po czym pchnął mocno, wchodząc do połowy za pierwszym razem.
    
    Tym razem Marii nie udało się wytłumić okrzyku rozkoszy. Mój kutas wysunął się z jej ust, zaś powietrze przeszył głośny, wypełniony drżącym oczekiwaniem i rozkoszą, jęk przyszłej bratowej.
    
    Zachęcony zaskakującą głębokością pierwszego pchnięcia, Robert zaczął posuwać Marię bez zbytniej delikatności.
    
    Właściwie to pierdolił ją jak oszalały, dążąc do orgazmu. Pod Marią ugięły się ramiona, jej głowa spoczęła na gołej ziemi. Zatykała usta dłonią, aby nie wyć z rozkoszy. Robert wbijał swoje dłonie w jej talię, dociskając ją do siebie. Na pewno będzie miała siniaki. Ale o to przecież chodziło. Aby skurwiel dowiedział ...
«12...5678»