Arystokrata (X)
Data: 30.01.2020,
Kategorie:
Sex grupowy
Brutalny sex
Geje
niewolnik,
ból,
Autor: violett
... łowców.
– Panie, wszystko gotowe do wyjazdu. – Zatopiony w myślach Shlazing wzdrygnął się, po czym powoli odwrócił ku swojemu osobistemu i z nadzieją w głosie, zapytał:
– Czy panna Rays już wróciła?
– Nie, Panie – szybko odpowiedział niewolnik. – Cały czas jestem w kontakcie z jej osobistym.
Zmierzył wzrokiem stojącego przed nim niemłodego już niewolnego. Od ponad dwudziestu lat miał jego jednego i dziękował opatrzności za tego człowieka, bo oprócz dobrego i oddanego sługi zyskał także wiernego przyjaciela.
– Dobrze, Dark… Idź na dół i przekaż dowódcy, aby byli w pogotowiu. Sprawdź, gdzie jest Drugi, i wróć do mnie. – Rozczarowany odwrócił się, powracając do obserwacji dziedzińca, po czym dodał: – Poczekam jeszcze chwilę… Może w tym czasie się odezwie…
Martin nabrał głęboko powietrza do płuc. Był zmęczony, bardzo zmęczony. Wszystko, co się działo wokół, przerastało jego nadwątlone siły. Bagaż wielu lat spędzonych w Radrays Valley bezwzględnie dawał o sobie znać, a każdy dzień odciskał kolejne piętno i podważał słuszność podjętej bardzo dawno temu decyzji. Nigdy nie liczył na szczególne profity z pracy dla Raysów, znał swoje miejsce w szeregu i nie spodziewał się od losu zbyt wiele, ale nie przypuszczał, że wypełnienie powierzonej mu misji będzie kosztowało tak wiele sił i że przyjdzie zapłacić tak wysoką cenę za złożoną w przeszłości obietnicę.
Potarł szorstki policzek i przymknął na chwilę oczy, przywołując w pamięci obraz wieczora, kiedy wszystko ...
... wydawało się takie proste i łatwe; kiedy świat był biały i czarny, a ludzie, których znał i kochał, sobie bliscy. I chociaż życie wszystko zweryfikowało, niemalże się udało…
Cofnął się o krok, kiedy Dayton Lamner wyszedł z podpierającą go kobietą. Oboje rozbawieni podążyli do zachodniego skrzydła rezydencji przeznaczonego wyłącznie dla gości. Mężczyzna zbliżony wiekiem do Shlazinga dobrze wybrał. Layza, niewolnica, kobieta o ognistym temperamencie i szczególnej orientacji, wiedziała, jak dać rozkosz nie tylko mężczyźnie. Doświadczona i świadoma swej seksualności idealnie spełniała się w roli jednego z kilkorga szkoleniowców. To za jej sprawą niewolnicy do przyjemności poznawali najintymniejsze tajniki natury obu płci. Surowa, ale nie okrutna zgadzała się z tezą, że wartością niewolnika jest jego rozwinięta inteligencja i kreatywność, a osiągnąć taki stan można było tylko przez odpowiednie szkolenie, wnikające głęboko w psychikę zniewolonego człowieka. Martin od początku pozostawał pod wrażeniem ewolucji jej niezwykłej osobowości. Prosta dziewczyna z północnego dystryktu, którą bezpłodność automatycznie uczyniła przedmiotem handlu, okazała się zdolną i na tyle bystrą, aby z najniższego stanu, do którego została zepchnięta przez los i rodaków, uczynić sposób na życie, a na dodatek czerpać z tego jeszcze przyjemność. Z nieokrzesanej, choć pyskatej i odważnej do granic rozsądku wieśniaczki, z urodą tylko nieco więcej niż przeciętną, potrafiła przeistoczyć się w dojrzałą i mądrą ...