1. Dziecko. 26


    Data: 01.02.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Autor: ---Audi---

    ... walił...
    
    - A teraz tyłek... wrzasnął...
    
    Przewrócił mnie na bok, puścił rękę...
    
    - Boję się o dziecko...
    
    - Teraz się boisz, a w łazience dawałaś bez strachu...
    
    - On był delikatny...
    
    - A ja nie jestem... ?
    
    Wygiął mnie i bez smarowania próbował wejść w tyłek...
    
    - Naśliń chociaż... jęknęłam...
    
    Napluł i wszedł... o kurwa... ale boli... za mocno stoi... ale boli... zaczęłam płakać...i przestałam się szarpać... Taki piękny dzień, a ten musi to spieprzyć... jebany gnojek...
    
    Niech robi co chce... niech mnie zgwałci... to będzie ostatni jego raz... ale nie pozwolę sobie się podniecić, nie dziś i nie z nim...
    
    Wyszedł z tyłka i wszedł w cipę...
    
    - Nie chcę tam, nie z tyłka...
    
    - Zamknij się kurwo, robię co chcę...
    
    Zaczęło mnie boleć, płakałam i próbowałam się nie ruszać, ten rzucał się na mnie, szarpał za włosy... jak ścisnął pierś to zawyłam...
    
    - Nie bądź chamem...
    
    - Ty lubisz takich, co cię zmuszają, jesteś im uległa, a ja ci nie pasuję... ?
    
    Nie odezwałam się, to była prawda, a jemu nic do tego...
    
    - Ja też mogę, a ty mi ulegniesz...
    
    Walił jak szalony, stanowczo za mocno... a ból się nasilał...
    
    - Boli mnie...
    
    - Podobno lubisz jak boli...
    
    I jeszcze mocniej walnął, wyszedł z cipy i w tyłek... kurwa jak boli... i wiem dlaczego... po prostu nie chcę dziś...
    
    Przewrócił mnie na bok, rozszerzył nogi, rozszerzył tyłek, wyciągał i wkładał, kilka razy z rzędu, potem w cipę i znowu w dupę...
    
    - Będę lał. bierz do ...
    ... pyska...
    
    Wyszarpnął z tyłka i próbował wcisnąć mi do buzi... a ja myślałam tylko o bólu, który w dole brzucha nie mijał...
    
    Dostałam znowu w twarz...
    
    - Otwórz gębę...
    
    Nie otworzyłam... on lał, dostałam w oko, ucho... reszta spadła na twarz i usta...
    
    - Jebana szmata...
    
    Wytarł kutasa mi o włosy...
    
    - To dla twojego męża...
    
    Leżałam skulona, trzymałam się za brzuch i czekałam, aż minie ból. Niestety nie mijał...
    
    - Chcę do łazienki...
    
    Nie odezwał się, leżał na placach rozwalony jak król... ledwo doszłam... nic nie zrobiłam, ale jak się podcierałam zobaczyłam na papierze krew...
    
    Potem dostałam jakiś skurcz i przeszył mnie ból, jakby ktoś igłami mnie nakłuwał......
    
    Wiedziałam, że brał mnie za ostro... co za skurwiel... moje dziecko...
    
    Nie dam rady jechać... wstałam i wyszłam poszukać torebki... zadzwonię do Anki, niech przyjedzie po mnie...
    
    I wtedy to poczułam... poleciało mi po nogach... od razu po całych... spojrzałam się na dół... mokra plama...
    
    - Daj telefon, dzwoń do Anki... szybko !!!
    
    Ledwo się podniósł... spojrzał się na mnie... na plamę...
    
    - Co się dzieje... ?
    
    I wtedy dostałam d**gi taki mocny skurcz... zgiął mnie w pół...
    
    - Dzwoń na pogotowie... !
    
    Obudził się, od razu był trzeźwy, ręce mu się trzęsły...
    
    - Pogotowie... moja dziewczyna ma mocne bóle i ...
    
    - Powiedz, że wody mi odeszły i mam straszne skurcze... możliwe, że rodzę...
    
    - Ona chyba rodzi... tak... podaję adres...
    
    Usiadłam się na podłogę tam gdzie mnie ...
«12...456...17»