1. Serce Wulkanu (I)


    Data: 05.02.2020, Kategorie: Fantazja Lesbijki BDSM Sex grupowy Autor: Witch

    ... niewielką szkatułkę. Umieściła w niej rubin i odstawiła kasetkę z zwartością na bok. Szafy nie zamknęła, ale schyliła się by wyjąć coś jeszcze. Jej duże, krągłe pośladki znalazły się idealnie na wysokości twarzy Di zmuszając ją do głośnego przełknięcia śliny.
    
    Wyprostowała się powoli i odwróciła przodem do swej ofiary dzierżąc w dłoni długi, cienki kij.
    
    - Spokojnie, powolnym krokiem ruszyła wokół ławy muskając ciało dziewczyny kijem -
    
    - słowa same wyrwały się z ust Di'Anny zanim zdążyła się ugryźć w język
    
    Hrabina się tylko zaśmiała, a potem nieoczekiwania kij spadł na udo Di. Okrzyk, który wydał się z jej ust bardziej wynikał z zaskoczenia niż rzeczywistego bólu.
    
    Przywiązana dziewczyna natychmiast wyczuła swą szansę. Nic nie wskazywało by Lady wezwała straże, woląc zamiast tego rozebrać ją i nagą unieruchomić na stole. Podglądała także scenę w ogrodzie, a Di nie była w stanie uwierzyć, że ktokolwiek przeszedł by koło niej obojętnie.
    
    - przesunęła wolno językiem po górnej wardze.
    
    Tym razem uderzenie, które spadło pozostawiło na udzie czerwony ślad.
    
    - szczere wzburzenie zabrzmiało w głosie Di'Anny.
    
    - lady przerwała na chwilę sięgając dłonią ku piersi Di i ściskając ją mocno całkowicie tym samym przecząc swym własnym słowom o przyjemności -
    
    Di'Annie nie udało się ukryć drżenia. Cesarski łowczy wzbudzał przestrach w każdym zakamarku imperium. Opowieści o tym jak bezwzględnie i krwawo rozprawiał się z buntownikami, zdrajcami czy chociażby zwykłymi ...
    ... bandytami powtarzane były szeptem w migotliwym blasku świec. Oczywistym było, że drugi człowiek w cesarstwie nie będzie się zajmował byle złodziejką, ale z pewnością straż sama się wprawiła w stan niezwykłej gotowości i przykładnie karała każdego kto wpadł w jej ręce.
    
    Zgodziła się zbyt gorliwie czym wywołała tylko uśmiech pełen satysfakcji na pełnych wargach lady.
    
    słowa te gładko przeszły przez gardło Di. Hrabina najwyraźniej lubiła gierki, w których złodziejka miała sporo doświadczenia. Poza tym sama była ciekawa, w którą stronę to się rozwinie.
    
    - zręcznymi ruchami znamionującym wprawę Morgana le Frey odwiązała pęta przytrzymujące ręce i nogi Di'Anny
    
    Nogi jeszcze jej drżały, kiedy złodziejka wykonała polecenie wypinając pośladki. Tym razem to z ust hrabiny wyrwało się westchnienie, kiedy jednym końcem kija przesuwała po nagiej pupie.
    
    Tym razem uderzenia się spodziewała, więc ból nie był aż tak dotkliwy. Zgodnie jednak z życzeniem liczyła głośno.
    
    Krzyczała i pojękiwała dość przesadnie, ale wzmożona szybkość oddechu hrabiny przekonała ją, że dobrze czyni. Przy pięciu arystokratka przerwała i dłonią przejechała po czerwonych śladach, gładziła je by po chwili zagłębić palec w ciągle mokrej od soków cipce. Na tą niespodziewaną pieszczotę Di'Anna jęknęła głośno, a gdy poczuła wsuwający się w nią palec jej pupa bezwiednie zaczęła się posuwać w górę i dół. Morgana nie pozwoliła jednak jej dojść. Czując, że jej cipka coraz bardziej się zaciska wysunęła dłoń i roześmiała ...
«12...4567»