SASZA
Data: 07.02.2020,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah
... gdy wróciłam do domu, zastałam spore zmiany w łazience i moim pokoju. W łazience pojawiła się szklana szafka, w której na półkach leżały te końcówki co je kiedyś widziałam, obok nich gumowe i plastykowe rurki o różnej grubości, zakończone na końcach zgrubieniem z dziurkami. Dodatkowo rękawice plastykowe i gumowe. Na wieszaku wisiał gumowy fartuch, okulary na oczy i gumowe rękawice. W moim pokoju stała szklana szafa pełna tych sztucznych przyrządów co je widziałam w sypialni ciotki i wiele innych co je widziałam dopiero teraz. Na wieszaku wisiały rózgi, bicze i packi. Pojawiły się obrazki przedstawiające młodą dziewczynę, nagą, w różnych pozach, z wypiętą dupką, w której wsadzona była gruba rurka podłączona do takiego samego gumowego balona jaki wisiał w łazience. Na widoku stał metalowy stojak z zawieszonym na nim sprzętem do lewatywy. Zdziwiło mnie po co on tutaj a nie w łazience. Doszłam do wniosku, że skoro ciocia go tu wstawiła to tak musi być. Delikatnie dotykałam gumowego worka, rurki i grubej końcówki. Poczułam jakieś dziwne narastanie czegoś we mnie. Dupcia sama zaczęła się zaciskać i luzować. Wyprzedzając fakty powiem, ze z biegiem czasu, zdjęcia tej dziewczyny zostały zastąpione moimi. Patrzyłam na to wszystko ze strachem ale i zaciekawieniem. Gdzieś w głębi mnie coś narastało, jeszcze nie określonego ale wyczuwałam to wyraźnie. Szybko założyłam stanik, krótką haleczkę i skąpą sukienkę. W domu nie nosiłam pasa ani pończoch o majtkach nie wspominając. Umalowałam się ...
... lekko i rozpuściłam włosy. Na co dzień włosy nosiłam spięte z tyłu. Pobiegłam do ciotki. Siedziała w dużym pokoju. Obejrzała mnie. Sprawdziła czy nie mam majtek. Podniosła w górę moje narządy.
- Od tej chwili, Arletko, będziesz stale nosiła napletek ściągnięty. Główka ma być odkryta. Musisz tego dobrze pilnować. Jak zobaczę opadnięty napletek to będziesz ukarana. – mówiła obciągając skórkę.
- Dobrze ciociu, będę pilnowała napletka. – przyrzekłam.
- W żadnym wypadku nie wolno ci się masturbować. Ponadto jeśli rano siusiak będzie się kleił lub w dzień pocieknie z niego klejące siusiu to masz mnie natychmiast zawiadomić o tym. A teraz podejdź bliżej i podaj mi ptaszka. – powiedziała.
Łzy mi się zakręciły w oczach, podeszłam i podałam jej ptaszka. Obciągnęła mi boleśnie skórkę naprężając główkę.
- Patrz mi w oczy. – mówiła ciotka bijąc mnie dwoma palcami po główce ptaszka. Jęczałam zapłakana pokonując silny ból główki.
Obciągnij napletek. – Powiedziała kończąc bicie. Następnie wyjęła z pudelka stojącego na stole „kaganiec dla suki” i zapięła mi go na ptaszku i jajkach. Od tego momentu nosiłam go stale. Tylko w chwilach seksu czy ćwiczeń był zdejmowany.
Od tego momentu moja ręka co chwila sięgała pod spódniczkę obciągając skórkę, gdy nie było kagańca. Po kilku tygodniach moje myśli krążyły wokół narządów i napletka. Czułam stale podniecenie a kutasek sztywniał. Każdy przypadek „klejącego siku” natychmiast zgłaszałam cioci. Ona oglądała mi narządy a szczególnie ...