1. SASZA


    Data: 07.02.2020, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah

    ... sprzęt przygotowując go do użycia. Potem ciotka kąpała mnie drażniąc narządy i cycki. Po kąpieli następowało badanie na stole. To było całkiem inne badanie niż robiła mi Pani Ewa. Na stoliku obok leżały i stały przyniesione przeze mnie narzędzia do badań. Najpierw jak zawsze wsadzała mi w dupkę metalowy przyrząd zbudowany z kilku długich łapek. Tym przyrządem otwierała mi mocno otworek. Zaglądała do środka. Coś robiła często szczypczykami w środku a ja krzyczałam bardzo. Wsadzała i też tam inny przyrząd z takim zegarem. Musiałam mocno zaciskać dupcie i mocno otwierać, kilka razy. Inne badanie polegało na wsadzeniu mi czegoś głęboko w kiszkę i podłączeniu do dupci pompki z zegarem. Pompka napełniała mi mocno dupcie. Muszę dodać jeszcze, że po każdej sesji w łazience, na zakończenie, podłączany do dupci miałam wielki szklany zbiornik z podziałką. Lewatywa z tego zbiornika napełniała mnie bardzo mocno. To badanie było bardzo nieprzyjemne i bolesne. W ten sposób, jak mówiła, badała czy powiększa się moja pojemność. Ciotka odczytywała wyniki i zapisywała w swoim zeszycie. Kiedyś powiedziała, że jest ze mnie zadowolona bo robię postępy szybko jako dziewczynka. Mam coraz lepsze wyniki. Cieszyły ją wyniki pomiarów mojej pojemności. Tu naprawdę robiłam postępy, co widziałam w lustrze. Powiedziała też, że mam już początki różyczki. Już od pewnego czasu czułam, że coś mam między pośladkami. Gdy rozkraczona przed lustrem otwierałam pupę to widziałam tam taką pofałdowaną, ciemną, ...
    ... mięsistą jakby narośl, nieco zapadniętą w środku. Nie, nie boli to wcale. Do badań przynosiłam coraz to większe i grubsze przyrządy. Badanie nimi było zawsze bardzo bolesne. Mocno rozciągały mi otworek. Poruszały się szybko w dupci aż robiła się luźna. Po tygodniu takich badań ciotka kazała przynieść jeszcze jeden, długi przyrząd. Był lateksowy i składał się z wielu kulek, różnej wielkości połączonych razem. Gdy badała mnie tym przyrządem pierwszy raz to o mało nie wyrwałam pasów ze stołu. Wsadzała mi go głęboko w kiszkę i bardzo szybko posuwała w tył i naprzód. Dostawałam takiego okropnego parcia, że dupka bolała a różyczka stawała się coraz większa. Tak leciały dzień za dniem. Jakże były one inne o tych w domu. Rosłam i rozwijałam się na prawdziwą sukę. Mimo upływu czasu jeszcze nikt mnie nie ruchał w dupcie. Nie zaznałam prawdziwego kutasa, tylko sztuczne. Kiedyś, gdy leżałam w łóżku i bawiłam się grubym kutasem w swojej dziurce, ciotka zawołała mnie do siebie. Pobiegłam. Leżała naga w łóżku. Kazała mi się położyć obok. Położyłam się , ale nie wiedziałam co robić, więc leżałam. Ręce ciotki zaczęły błądzić po moim ciele. Robiło mi się bardzo przyjemnie. Stękałam i mruczałam. Gdy jej dłonie były między moimi udami, zasuwałam je i podnosiłam dupcie. Mój siusiak sztywny rozrywał „kaganiec suki”. Ciotka odpięła kłódeczkę i zdjęła go. Pieściła mnie nadal. Tak to zaczęłam inny temat nauki. Pieszczoty. Teraz już prawie zawsze spałam z ciotką. Pokazywała mi co, jak, gdzie mam dotykać, ...
«12...232425...57»