1. SASZA


    Data: 07.02.2020, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah

    ... boki. Olbrzymie, wspaniałe cyce, mają chyba rozmiar E czy FF wyskoczyły na wierzch jak sprężyny. Czarne, grube jak pale suty w brązowych, wielkich oczkach aureolek zatańczyły seksownie. Obsunęła się nieco dupcią z fotela. Mocne uda zwarły się a potężna, krzywa, łysa pała zadrgała w pionie. Natychmiast poczułam ogromne pulsowanie dupci. Zaczęłam wiercić się i kręcić, popiskując radośnie.
    
    - Chodź do mnie Mariolko, pragnę ciebie, sunio. – wyjęczała rozkosznie patrząc na mnie przymrużonym ślepkami o długich rzęsach. Dobrze wiedziałam o co jej chodzi. Bardzo to lubiłyśmy obie. Na to nie potrzeba było zgody naszych właścicielek. Nie wolno nam było jedynie ruchać się bez zgody a takie pieszczoty były dopuszczalne. Jęcząc cicho wgramoliłam się nad biodra Saszy. Powoli opuściłam dupkę. Rozkosznie sapiąc i piszcząc przeżywałam jak zawsze nadziewanie się na ten cudowny pal. Wkrótce opadłam dupcią na jej uda nadziana aż do kiszki. Tego nie da się opisać. Nasze przeżycia w takich momentach są nie do opisania. Całowałyśmy się i pieściłyśmy nawzajem swoje cycki i sutki. Trwało to trochę jak zawsze nim nasyciliśmy pierwszy głód. Siedziałam nadal z kutasem Saszy w dupce. To zakrzywienie jej było cudowne. Kutas dotykał tego miejsca w dupce, które powodowało orgazmy odbytnicze u mnie i wytryski. Brzuch Saszy teraz się kleił, ale to nam nie przeszkadzało. Zgarnęła ona palcami ten kleik i oblizywała je.
    
    - Dziewczyny co wy tam robicie. – dobiegł nas głos Pani Kateriny.
    
    - Nic, proszę Pani ...
    ... Kateriny, siedzę na Saszy i słucham jak opowiada. - odpowiedziałam grzecznie.
    
    - Ach, siedzisz, no tak widzę. Tylko nie spadnij z niej, Mariolko. – odpowiedziała Pani Katerina i głośno się roześmiała.
    
    - No, Saszeńko, co było dalej, mów. – powiedziałam podskakując na kutasku.
    
    - Dobrze, tylko siedź spokojnie. Nie skacz bo nie mogę się skupić. – zaśmiała się ona.
    
    ROZDZIAŁ TRZECI
    
    SPRZEDANA PO RAZ PIERWSZY
    
    Pobyt u Ciotki i moja nauka została zakończona. Byłam już prawdziwą suczką a właściwie to nie suczką a kurwą. Suczką to stałam się dużo , dużo później. No ale nie uprzedzajmy faktów. Ciotka oznajmiła mi, że mam się przygotować bo jutro wyjadę do pracy w pensjonacie, w Niemczech. Popracuje, zarobię i wrócę. Tutaj i tak nic nie zarobię. Dodała jeszcze, żebym nie brała ze sobą dużo rzeczy bo wszystko dostanę na miejscu. Pełna obaw spakowałam trochę ciuszków i kosmetyków. Bałam się, to prawda. Nie umiałam nic po niemiecku i nic nie rozumiałam. Powiedziałam o tym ciotce. Ona odparła, że w tej pracy nie muszę rozmawiać po niemiecku, będę pracować w pensjonacie jako pokojówka. Cóż wierzyłam Ciotce. Nazajutrz przyjechała mercedesem do Ciotki kobieta chyba koło 60-dziesiątki z kierowcą. Ładnie ubrana i trochę mówiła po polsku. Była bardzo miła dla mnie. Obejrzała mnie nagą. Długo nie zabawiła. Pewnie wszystko było ustalone wcześniej. Wyszła na chwilę z Ciotką do d**giego pokoju i po krótkiej chwili wróciła. Ciotki nie było. Ja ubrana czekałam gotowa.
    
    - No, „szlampen” ...
«12...333435...57»