1. Jak kiedyś


    Data: 11.02.2020, Kategorie: spotkanie, ex, Romantyczne Autor: Scarlett

    Agata lubiła przyjeżdżać do rodzinnego miasta. Odwiedzać stare kąty, spotykać się z przyjaciółmi. Tak było i tym razem. Wzięła kilka dniu urlopu i wybrała się do rodziców, następna taka okazja może się nie zdarzyć do Bożego Narodzenia. Napisała kilka smsów i zakomunikowała swoje przybycie na portalu społecznościowym, a parę osób postarało się aby jej grafik urlopowy wypełnił się po same brzegi słodkim lenistwem.
    
    Rano spędzała czas nad woda z przyjaciółka, która tak jak ona odwiedzała rodzinne strony, następnie jadła obiad z rodzicami, a wieczorami jak za starych czasów, cała paczka wybierali się do baru lub na koncert.
    
    Z rodzinnego miasta wyjechała pięć lat temu, a raczej uciekła. Uciekła od niego, od jego widoku i tego co potrafił z nią zrobić. Z dala od Artura odżyła, poukładała w głowie swoje zasady i zaczęła nowe życie. Zaangażowała się nawet w kilka związków, w tym jeden poważniejszy, zdobyła nową prace. Ot normalne życie, które było jej tak bardzo potrzebne. Czasami tylko jeszcze ciało Agaty tęskniło za jego dotykiem. Zupełnie jak narkoman na detoksie.
    
    Był ciepły lipcowy wieczór, siedziała na ławeczce amfiteatru słuchając jakieś mało znanej kapeli rockowej na festynie miejskim. Rozglądała się uważnie za przyjaciółmi, którzy już dawno powinni tu być.
    
    Ze sceny ktoś zapowiedział kapelę jej znajomych, musiała przyznać, ze chłopaki coraz lepiej radzili sobie na rynku. Uśmiechnęła się na samo wspomnienie tego jak bardzo zmienił się ich wokalista, oczywiście na ...
    ... korzyść. Był teraz całkiem przystojny.
    
    Postanowiła podejść bliżej sceny i wmieszać się w tłumek fanek. Średnia wieku trochę onieśmielała Agatę, ale w końcu sama też kiedyś była nastolatka. Według Młodego, jej najlepszego przyjaciela, dziś niezbyt odbiegała wizualnie od grupki pod scena. Krótkie spodenki, czarna obcisła bokserka i rozpuszczone w nieładzie brązowe, grube loki skutecznie odejmowały jej lat.
    
    Uśmiechała się sama do siebie słuchając kolejnych kawałków i wypominając ile było napisanych jeszcze za czasów, gdy wszyscy razem spędzali czas. Nagle poczuła, że ktoś klepie ja po ramieniu. Odwróciła twarz zasłoniętą przez duże, ciemne okulary.
    
    - Hej! - krzyknęła - Gdzie reszta?!
    
    - Nie mam bladego pojęcia. Pewnie gdzieś tu się szwendają. Potem ich poszukamy. Chcesz piwo? - Młody starał się wszystko wyraźnie wykrzyczeć jej do ucha.
    
    Skinęła głową, a on skierował się w stronę browaru.
    
    Zaczynało się jej robić nieznośnie gorąco, chłodne piwo skutecznie by ją orzeźwiło. Sięgnęła do torby po gumkę do włosów. Gdy starała się ujarzmić włosy, w coś na kształt koczka. Jakaś małolata wpadła na nią i mocno pchnęła. Agata zachwiała się i runęła do tylu. Nagle poczuła, że obejmuje ją w pasie czyjeś ramie, a napierające od tylu ciało przywraca ja do pionu.
    
    Wiedzione jakaś nieznana silą jej pośladki przylgnęły do bioder mężczyzny, który na nią napierał. Wpiła palce w pokryte miękkimi włoskami przedramię, dziwnie Agacie znajome. Po chwili udało jej się złapać równowagę. ...
«1234...7»