1. KiDs (V). Oskar dla Oskara


    Data: 17.02.2020, Kategorie: Podglądanie Masturbacja policjantka, nauczycielka, Autor: Falanga JONS

    ... Współpraca z policją na każdej płaszczyźnie, jest ujmą dla każdego kibola. Ale na Boga, czasami trzeba odrzucić sztywne schematy. W poniedziałek twardo trzymał się zasad i nie wydał Cyklona. To były sprawy wewnątrz kibicowskie i nikomu nic do tego. Nawet jeżeli on w żaden sposób do tej awantury nie dążył i był wyłącznie stroną defensywną.
    
    Ale dziś otrzymał jakieś strzępki informacji, o tym co wydarzyło się w parku w niedzielę wieczorem. W tym samym parku, przez który często przechodził. I wtedy też przechodził. I widział coś. Czy raczej kogoś.
    
    I to już była inna bajka, niż bijatyka z Cyklonem. Tutaj były konkretne ofiary. Ta dziewczyna o smutnym obliczu i dyrektor klubu. Dwie cierpiące osoby. Gdy sprawcy pozostają na wolności. A on, chociaż nie widział całego zdarzenia, wiedział kto to mógł zrobić.
    
    - No więc? – zapytała policjantka, gdy już usiadł.
    
    - Mogę pomóc w sprawie pobicia tej dziewczyny w parku. Wiem prawie na pewno kto to zrobił.
    
    - Naprawdę? – Kasia nie dała po sobie poznać, jak ważna była to dla niej wiadomość. – Mam ci uwierzyć? Może zmyślasz?
    
    - Byłem tam i coś widziałem. Nie chcę by cierpieli niewinni ludzie.
    
    - Ale sam możesz cierpieć we własnej sprawie, panie Jezus...?
    
    - Słuchaj... Nie lekceważ mnie, bo prędzej, czy później wyda się, że miałaś ważnego świadka w tej sprawie, który zgłosił się w zasadzie sam i go zniechęciłaś. Takie gierki to sobie prowadź z dresami pokroju Cyklona, nie ze mną. Bo za kilka tygodni wylądujesz na ...
    ... skrzyżowaniu i będziesz płakać, rozumiesz do chuja, czy nie? – ofuknął policjantkę Damian i ku swojej satysfakcji zauważył, że na jej twarz wypłynął rumieniec. Poczuł z tego tytułu sporą satysfakcję.
    
    - No dobrze – puściła płazem drobny wybuch Damiana. – Mów co wiesz.
    
    Chłopak w dość krótkich słowach opisał to co pamiętał z tamtego wieczora. Wysoką dziewczynę i dwóch szybko idących za nią młodych mężczyzn. Jednego poznał, drugiego nie. Teraz z perspektywy czasu żałował, że nie zaczepił Lelka, że nie obejrzał się za siebie. Ale kto wtedy mógł wiedzieć?
    
    - No i po co krzyczeć? – Kasia skrupulatnie spisała zeznanie Damiana. Na brudno. Trochę się ożywiła. Zdobycie ważnego śladu w tej niewyjaśnionej sprawie... Z pewnością złapie plusa u przełożonych.
    
    - Na baby trzeba krzyczeć, nie ma innej rady. Gdzie ta herbata? – widać i Damian, z niewyjaśnionych do końca przyczyn był w dobrym humorze.
    
    - To jest twoja cena za złożenie zeznań?
    
    - Część ceny. Po pierwsze, ja tego nie podpiszę. To co masz, to powiedzmy... Uzyskałaś własnym sumptem. Ja ci tego nie powiedziałem. A po drugie, wisisz mi jeszcze majtki od poniedziałku – uśmiechnął się z lekką drwiną.
    
    - Posłuchaj gówniarzu... - urwała nagle, znajdując błysk w jego oku. Urzekł ją i to mocno. Utwierdziła się w przekonaniu, że ten chłopak nie jest taki zły.
    
    - Jaki znowu gówniarz? Może dwa lata jesteś starsza ode mnie...
    
    - I co zrobisz z tymi majtkami, jak ci pokażę? – ni stąd, ni zowąd podjęła temat. Nie wiedziała dlaczego. ...
«12...111213...24»